Dzień nie chce odejść
Noc czeka, a ja
Czekam z nią razem,
by wreszcie, minął czas.
by minął czas...
zegar tamą wskazówki powoli
powiększa tę pustkę,
w którj nie ma Romea,
za to s***ek wypełnia ten czas...
Moje myśli niech zasną,
spokojnie do snu się ulożą.
Bo posłańcem miłości jest zmierzch,
co wyprzedza tę noc.
Przybądź zmierzchu, przyprowadź Romea
i mnie przy nim połóż.
Bardzo skromnie mi pozwól
być przy nim tak piękną jak on...
Potem nocy zasłona,
weźmie czule nas w swoje ramiona.
Mnie i jego ogarnie,
żeby naszą nieśmiałość skrył mrok...
Ciemnmooka przyjdź nocy
nim miłość się z wolna ośmieli,
Czarnym płaszczem otoczysz
to miejsce spotkania i nas.
Skryjesz w czarni i ciszy
czułe szepty
i rąk naszych dotyk.
Tylko serca zobaczą
Romea i Julię śród gwiazd.
Pocałunki nieśmiałe w ciemności,
gdzie mylą się oczy.
Będą serca widziały
Romea i Julię wśród gwiazd...
Noc czeka, a ja
Czekam z nią razem,
by wreszcie, minął czas.
by minął czas...
zegar tamą wskazówki powoli
powiększa tę pustkę,
w którj nie ma Romea,
za to s***ek wypełnia ten czas...
Moje myśli niech zasną,
spokojnie do snu się ulożą.
Bo posłańcem miłości jest zmierzch,
co wyprzedza tę noc.
Przybądź zmierzchu, przyprowadź Romea
i mnie przy nim połóż.
Bardzo skromnie mi pozwól
być przy nim tak piękną jak on...
Potem nocy zasłona,
weźmie czule nas w swoje ramiona.
Mnie i jego ogarnie,
żeby naszą nieśmiałość skrył mrok...
Ciemnmooka przyjdź nocy
nim miłość się z wolna ośmieli,
Czarnym płaszczem otoczysz
to miejsce spotkania i nas.
Skryjesz w czarni i ciszy
czułe szepty
i rąk naszych dotyk.
Tylko serca zobaczą
Romea i Julię śród gwiazd.
Pocałunki nieśmiałe w ciemności,
gdzie mylą się oczy.
Będą serca widziały
Romea i Julię wśród gwiazd...