Niech się dzieje co chce
Nawet gorzej niż źle
Byleś była moja
Potępiona i zła
Z piekieł samego dna
Byleś była moja
Możesz składać się z wad
W żyłach mieć czysty jad
Byleś była moja
Oszukiwać i łkać
W cudzych łóżkach wciąż spać
Byleś była moja
Jak by nie było źle
Innej nie chce, o nie
Gdyby ciebie zabrali
Niech się pali, niech się wali świat
Możesz byle jak żyć
Dużo brać, dużo pić
Byleś była moja
Być złośliwsza od małp
Cały dzień puszczać rap
Byleś była moja
Ludzie dziwią się coś mi padło na mózg
A ja ciebie wciąż chce, bo taki mam gust
Moja, to najlepsze w życiu, co mam
Moja, innych nie znam, a ciebie już znam
Moja, to jest to, czego naprawdę chce
Moja, nic gorszego, niż ty napewno już nie spotka mnie
Jak by nie było źle
Innej nie chce, o nie
Gdyby ciebie zabrali
Niech się pali, niech się wali świat
Moja, to najlepsze w życiu, co mam
Moja, innych nie znam, a ciebie już znam
Moja, to jest to, czego naprawdę chce
Moja, nic gorszego już nie spotka mnie...
Nawet gorzej niż źle
Byleś była moja
Potępiona i zła
Z piekieł samego dna
Byleś była moja
Możesz składać się z wad
W żyłach mieć czysty jad
Byleś była moja
Oszukiwać i łkać
W cudzych łóżkach wciąż spać
Byleś była moja
Jak by nie było źle
Innej nie chce, o nie
Gdyby ciebie zabrali
Niech się pali, niech się wali świat
Możesz byle jak żyć
Dużo brać, dużo pić
Byleś była moja
Być złośliwsza od małp
Cały dzień puszczać rap
Byleś była moja
Ludzie dziwią się coś mi padło na mózg
A ja ciebie wciąż chce, bo taki mam gust
Moja, to najlepsze w życiu, co mam
Moja, innych nie znam, a ciebie już znam
Moja, to jest to, czego naprawdę chce
Moja, nic gorszego, niż ty napewno już nie spotka mnie
Jak by nie było źle
Innej nie chce, o nie
Gdyby ciebie zabrali
Niech się pali, niech się wali świat
Moja, to najlepsze w życiu, co mam
Moja, innych nie znam, a ciebie już znam
Moja, to jest to, czego naprawdę chce
Moja, nic gorszego już nie spotka mnie...