.

Dziob pingwina Lyrics

Nie ma w tym niczyjej winy, to nie żaden błąd

Czasem, ot tak bez przyczyny trafia cię jak grom
Czasem tak bez dania racji z siłą setek rózg

Nagle ot tak przy kolacji trafia prosto w mózg.

Świat się sypie i rozwala, a ty razem z nim.
I nie cieszy cię to wcale, gorzej jest ci z tym.

Nie mam na to żadnej rady- ja nie umiem dawać rad.

Sam się topię w swoich wadach, sam się składam z samych wad...

A jeśli sprawisz, że to złe

innym nie udzieli się,
Wzniosę toast, by twój spleen

Zniknął wcześniej niż mój zapas win.
Report lyrics