.

Kowboje Lyrics

Dobry dzień rozpoczął się, łyknąłem piwa dwa
Ty śpiąca jeszcze obok mnie, zostawię chyba cię
Musze odejść stad
Mam swój własny świat
Ubieram szybko buty
Znów pomyliłem drzwi...
Ty miałaś problem, a nie ja i czego jeszcze chcesz?
Ten facet z tobą jest od lat, wybrałaś wczoraj mnie
Musze odejść stad...
Jechałem chyba tysiąc mil
podjeżdżam wreszcie pod mój dom
Ty śpiąca jeszcze, obok on!
Jakiś palant pomylił drzwi!
Pomylił drzwi!

Dobry dzień rozpoczął się, łyknąłem piwa dwa
Ty śpiąca jeszcze, obok on! Zostawię chyba cię...
Musze odejść stad...

Na, na, na, na, na!
Znów pomyliłem drzwi!
Report lyrics
52 dla Przyjaciół (1992)