Ruszam nogą ruszam ręką
To jest chyba pierwszy krok
Wolno poruszam się do przodu
idę prosto, skręcam w bok
Myślałem ze mnie tutaj nie ma
Że już opuściłem kraj
Jednak powstałem idę dalej
Mijam piekło, mijam raj
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg: "Łu-hu!"
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg
Jeszcze raz
Mijam królestwa tego świat
Mijam miasta, krwawy tron
Mijam haremy, mijam dżungle
Cesarzy i ich zgon
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg: "Łu-hu!"
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg
To jest chyba pierwszy krok
Wolno poruszam się do przodu
idę prosto, skręcam w bok
Myślałem ze mnie tutaj nie ma
Że już opuściłem kraj
Jednak powstałem idę dalej
Mijam piekło, mijam raj
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg: "Łu-hu!"
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg
Jeszcze raz
Mijam królestwa tego świat
Mijam miasta, krwawy tron
Mijam haremy, mijam dżungle
Cesarzy i ich zgon
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg: "Łu-hu!"
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg