.

Suszyć Kruszyć Lyrics

[W poradniku młodego zielarza
Napisanym dla szczęścia ludzkości
Ten przepis się stale powtarza
A zawiera on sekret młodości]
Suszyć skruszyć, zmielić smażyć
Po czym zalać i zaparzyć /x4

Rena:
Skręcam blanta, ze mną cała banda
Ganda na melach, gilganta skręć teraz
Jak fanka napieram, na dobry materiał
Halo halo ziomalu dla mnie dwa razy komedia
Aż kruszy się w rękach, żadna samosiejka
Konkretny temacik z konkretnego źródełka
Zielona perełka, najlepsza roślinka
Na ostrej fazie, zaraz włącza się rozkminka
Łap łap bucha, prosto w swoje płuca
Łap łap muze, prosto do swojego ucha
Uhahana morda, znów skręcaj palucha
Może być tez z bonga, pal jointa i słuchaj

Suszyć skruszyć, zmielić smażyć
Po czym zalać i zaparzyć /x4

Sobota:
Uwielbiam grass deczyć, przysięgam bez ściem
Nie da się zaprzeczyć, że prawie go jem
Przychodzi ziom rzuca piątkę, nagle spodziera
Zżarłeś to człowieku, czy się tym nacierasz
Ale dla mnie piątka, stówa, dycha, kilo
I tak będzie za mało, ile by nie było
Ile by się nie wrzuciło, na ten papier
Wciąż będzie za mało grassu w rapie
Wciąż będzie o tym zwrotek za mało
Jakby jedno bez drugiego już nie istniało
Nic by nie powstało, bez jazzu w naszym studio
Weź z takim podejściem, teraz rzuć to gówno
Suszysz, kruszysz, skręcasz, smażysz
Kaszlesz, jarasz aż gwizdek parzy
Dziś już nic lepszego się nie zdarzy
Zresztą chcę już tylko dzisiaj rzeżuszkę prażyć!
Suszyć skruszyć, zmielić smażyć
Po czym zalać i zaparzyć /x4
Wini:
Dajcie więcej grassu, dajcie więcej basu
Następny w kolejce, doktor Parnassus
Słów z lasu, opęta nawet diabła
Omota tych głupich, wyrwie dragi prosto z gardła
Sama prawda, zjebani po uszy
Wszystko co zjedzą, to palić, kruszyć, suszyć
Jeszcze jeden i jeszcze raz
Kręć co masz, póki czas
Póki się nie skończy grass
Opium dla mas, napiera się każdy z nas
Jointow las, rach ciach ciach szast prast
Hokus pokus i zniknęła jebana dżungla
Nie jeden tasak, kosi ją wpizdu do południa
Od stycznia do grudnia, od niedzieli do soboty
Kompletnie chuj kładzie, co myślisz o tym
Byle się zajebać, byle się najarać
Jakby nie było, smakuje jak talalalala!

Suszyć skruszyć, zmielić smażyć
Po czym zalać i zaparzyć /x4
Report lyrics
Top Rena, Sobota & Wini Lyrics