Wyrzuć pamiątki, spal wspomnienia i w nowy życia strumień wstąp
Jest tylko ziemia. Jedna ziemia i pory roku nad nią są
Wojny owadów - wojny ludzi i krótka śmierć nad miody kwiatem
Dojrzewa zboże.
Płynę pod prąd a oni ze mną
nieubłaganie patrzą w oczy
uparcie szepczą słowa stare
jemy nasz gorzki chleb rozpaczy
Muszę ich zawieźć w suche miejsce
i kopczyk z piasku zrobić duży
zanim im wiosna sypnie kwiaty
i mocny zielny sen odurzy
To miasto -
Nie ma tego miasta
Zeszło pod ziemię
świeci jeszcze
Jak próchno w lesie
Puste miejsce
lecz wciąż ponad nim drży powietrze
po tamtych głosach
Rów w którym płynie mętna rzeka
nazywam Wisłą. Ciężko wyznać
na taką miłość nas skazali
taką przebodli nas ojczyzną
Jest tylko ziemia. Jedna ziemia i pory roku nad nią są
Wojny owadów - wojny ludzi i krótka śmierć nad miody kwiatem
Dojrzewa zboże.
Płynę pod prąd a oni ze mną
nieubłaganie patrzą w oczy
uparcie szepczą słowa stare
jemy nasz gorzki chleb rozpaczy
Muszę ich zawieźć w suche miejsce
i kopczyk z piasku zrobić duży
zanim im wiosna sypnie kwiaty
i mocny zielny sen odurzy
To miasto -
Nie ma tego miasta
Zeszło pod ziemię
świeci jeszcze
Jak próchno w lesie
Puste miejsce
lecz wciąż ponad nim drży powietrze
po tamtych głosach
Rów w którym płynie mętna rzeka
nazywam Wisłą. Ciężko wyznać
na taką miłość nas skazali
taką przebodli nas ojczyzną