I ja byłem tam
Kiedy wyważali drzwi
Błagałem Cię sam
Byś nie otwierała im
Nieważne sa, oczy ludzi złych
Nieważne to, że nie pasujemy im.
I ja byłem tam, kiedy dotykałaś go
Nieważne jak, nieważne także kim był on
Tysiące ust, było z wami tam
Tysiące rąk, chciało wam dać znak.
A kto, a co, a jak, a po co?
A gdzie, a kiedy
A z kim, a czy? ( x 4 )
Tak blisko mnie- całe ciało twe
Jest tyle miejsc,
Chciałbym wszystkie poznać je
Nieważne są, oczy ludzi złych
Nieważne to, że nie pasujemy im.
Kiedy wyważali drzwi
Błagałem Cię sam
Byś nie otwierała im
Nieważne sa, oczy ludzi złych
Nieważne to, że nie pasujemy im.
I ja byłem tam, kiedy dotykałaś go
Nieważne jak, nieważne także kim był on
Tysiące ust, było z wami tam
Tysiące rąk, chciało wam dać znak.
A kto, a co, a jak, a po co?
A gdzie, a kiedy
A z kim, a czy? ( x 4 )
Tak blisko mnie- całe ciało twe
Jest tyle miejsc,
Chciałbym wszystkie poznać je
Nieważne są, oczy ludzi złych
Nieważne to, że nie pasujemy im.