Hen, w sen
odpłynął Wielki Wóz gwiazd.
Spod kopyt mleczne iskry.
Pęd, pęd.
Nieba żywioły swój blask
wokół rozprysły.
REF. Nie ma cię i tak mi bardzo, bardzo źle.
We mgle gubię się.
Raz, dwa,
Daruję ci, to co mam,
Bo kocham ciebie
i wiatr z Tatr,
łaskotki spienionych fal,
słońce na niebie.
Anioły białe mnie kołyszą.
Anioły wszystko słyszą
odpłynął Wielki Wóz gwiazd.
Spod kopyt mleczne iskry.
Pęd, pęd.
Nieba żywioły swój blask
wokół rozprysły.
REF. Nie ma cię i tak mi bardzo, bardzo źle.
We mgle gubię się.
Raz, dwa,
Daruję ci, to co mam,
Bo kocham ciebie
i wiatr z Tatr,
łaskotki spienionych fal,
słońce na niebie.
Anioły białe mnie kołyszą.
Anioły wszystko słyszą