Muzyka i słowa: Bronisław Horowicz
Tak często pytają dlaczego,
Bez końca w piosenkach się śpiewa,
O maju, o raju, o łzach i o bzach
O słowiku, tęsknocie i drzewach.
I dziwisz się rymom, że ckliwe,
Że ciągle się ktoś tam w nich smuci.
Przyznasz rację piosenkom,
Że są jednak prawdziwe,
Gdy ta jedna ta jedyna cię porzuci.
Kiedy przyjdzie taka chwila,
Że zatęsknisz za dziewczyną
I zrozumiesz, że ją jednak bardzo kochasz.
Gdy ci wtedy przyjacielu,
Same z oczu łzy popłyną.
Mimo woli, rym choć s***ny, będzie "szlochasz".
Ładnych, jasnych chwil wspomnienia.
Tak jak wiosna wrócą znów.
I wyłączną będą treścią,
Twych tęsknoty pełnych snów.
I gdy wtedy ujrzysz w parku.
Z pierwszej wiosny znane bzy.
Taki s***ny ci się złączy rym do "łzy".
Kiedy przyjdzie taka chwila,
Że zatęsknisz za dziewczyną
I zrozumiesz, że ją jednak bardzo kochasz.
Gdy ci wtedy przyjacielu,
Same z oczu łzy popłyną.
Mimo woli, rym choć s***ny, będzie "szlochasz".
Ładnych, jasnych chwil wspomnienia.
Tak jak wiosna wrócą znów.
I wyłączną będą treścią,
Twych tęsknoty pełnych snów.
I gdy wtedy ujrzysz w parku.
Z pierwszej wiosny znane bzy.
Taki s***ny ci się złączy rym do "łzy".
Tak często pytają dlaczego,
Bez końca w piosenkach się śpiewa,
O maju, o raju, o łzach i o bzach
O słowiku, tęsknocie i drzewach.
I dziwisz się rymom, że ckliwe,
Że ciągle się ktoś tam w nich smuci.
Przyznasz rację piosenkom,
Że są jednak prawdziwe,
Gdy ta jedna ta jedyna cię porzuci.
Kiedy przyjdzie taka chwila,
Że zatęsknisz za dziewczyną
I zrozumiesz, że ją jednak bardzo kochasz.
Gdy ci wtedy przyjacielu,
Same z oczu łzy popłyną.
Mimo woli, rym choć s***ny, będzie "szlochasz".
Ładnych, jasnych chwil wspomnienia.
Tak jak wiosna wrócą znów.
I wyłączną będą treścią,
Twych tęsknoty pełnych snów.
I gdy wtedy ujrzysz w parku.
Z pierwszej wiosny znane bzy.
Taki s***ny ci się złączy rym do "łzy".
Kiedy przyjdzie taka chwila,
Że zatęsknisz za dziewczyną
I zrozumiesz, że ją jednak bardzo kochasz.
Gdy ci wtedy przyjacielu,
Same z oczu łzy popłyną.
Mimo woli, rym choć s***ny, będzie "szlochasz".
Ładnych, jasnych chwil wspomnienia.
Tak jak wiosna wrócą znów.
I wyłączną będą treścią,
Twych tęsknoty pełnych snów.
I gdy wtedy ujrzysz w parku.
Z pierwszej wiosny znane bzy.
Taki s***ny ci się złączy rym do "łzy".