panie losie daj mi
kogoś, kto nie zmąci wody w mym stawie
kogoś, kto nie pryśnie jak zły sen, gdy ryb w mym stawie zabraknie
gdzie znajdę takiego
pięknie dobrego
daj
chłopaka
nie wariata
nie palacza
nie biedaka
nie pijaka
nie polaka
nie brzydala
prześlij mi
nie wariata
nie cwaniaka
nie pajaca
nie pijaka
nie polaka
nie biedaka
prześlij mi
panie losie daj mi
kogoś, kto nie zerwie róż w mym ogrodzie
kogoś, kto nie zeżre jabłek wszystkich i ucieknie za morze
gdzie znajdę takiego
pięknie dobrego
prześlij mi chłopaka
daj polaka
tak, chcę wariata
chcę pijaka
tak, daj siłacza
daj brzydala
tak, daj polaka
prześlij mi chłopaka takiego
kogoś, kto nie zmąci wody w mym stawie
kogoś, kto nie pryśnie jak zły sen, gdy ryb w mym stawie zabraknie
gdzie znajdę takiego
pięknie dobrego
daj
chłopaka
nie wariata
nie palacza
nie biedaka
nie pijaka
nie polaka
nie brzydala
prześlij mi
nie wariata
nie cwaniaka
nie pajaca
nie pijaka
nie polaka
nie biedaka
prześlij mi
panie losie daj mi
kogoś, kto nie zerwie róż w mym ogrodzie
kogoś, kto nie zeżre jabłek wszystkich i ucieknie za morze
gdzie znajdę takiego
pięknie dobrego
prześlij mi chłopaka
daj polaka
tak, chcę wariata
chcę pijaka
tak, daj siłacza
daj brzydala
tak, daj polaka
prześlij mi chłopaka takiego