Dorysował mi ktoś nowy nos
Inną twarz i parę cudzych rąk
Potem bezlitośnie gumką starł
To, co było moim własnym ja
Wziął za kołnierz i przyszpilił mnie
Do bristolu z malowanym tłem
Od tej pory nigdy nie wiem sam
Naprawdę nie wiem - co robić, co robić mam
Czy to już tak zawsze ma pozostać ?
Czuję się jak rysunkowa postać
Kim był ten gość, co na pomysł wpadł
By mi na złość dookoła zafundować
Z papieru, z papieru świat
Każą mi bajkową drogą iść
Z papierowym smokiem wciąż się bić
W domach na papierze mieszkać i spać
Kartonowy Księżyc z nieba kraść
O losie, o losie !
Po nie w swoim ciągle biorę nosie
Z tej krainy papierowych serc
Choć się staram - nie mogę, nie mogę zbiec
Czy to już tak...
Inną twarz i parę cudzych rąk
Potem bezlitośnie gumką starł
To, co było moim własnym ja
Wziął za kołnierz i przyszpilił mnie
Do bristolu z malowanym tłem
Od tej pory nigdy nie wiem sam
Naprawdę nie wiem - co robić, co robić mam
Czy to już tak zawsze ma pozostać ?
Czuję się jak rysunkowa postać
Kim był ten gość, co na pomysł wpadł
By mi na złość dookoła zafundować
Z papieru, z papieru świat
Każą mi bajkową drogą iść
Z papierowym smokiem wciąż się bić
W domach na papierze mieszkać i spać
Kartonowy Księżyc z nieba kraść
O losie, o losie !
Po nie w swoim ciągle biorę nosie
Z tej krainy papierowych serc
Choć się staram - nie mogę, nie mogę zbiec
Czy to już tak...