Czasami słońce wstaje na zachodzie
I gwiazdy z nieba sypią się jak mak
Wilki i owce żyją w pełnej zgodzie
I na wyścigi mknie do przodu rak
Gdy powiesz - tak nie bywa
Trafiłeś kulą w płot
To wszystko jest możliwe
Gdy zacznie latać kot
Czasami ryby mają dosyć wody
I uciekają z niej na czubki drzew
W kołyskach dzieciom długie rosną brody
Nocami słychać koniczyny śpiew.
I gwiazdy z nieba sypią się jak mak
Wilki i owce żyją w pełnej zgodzie
I na wyścigi mknie do przodu rak
Gdy powiesz - tak nie bywa
Trafiłeś kulą w płot
To wszystko jest możliwe
Gdy zacznie latać kot
Czasami ryby mają dosyć wody
I uciekają z niej na czubki drzew
W kołyskach dzieciom długie rosną brody
Nocami słychać koniczyny śpiew.