Życie jest piękne
Tylko dlaczego ja chce sobie je obrzydzić?
Dlaczego bezustannie staram się zochydzić?
Pytam pytam pytam
Życie jest piękne
Tylko dlaczego nie potrafię go docenić?
Z uporem godnym lepszej sprawy wszystko znienić?
Pytam pytam pytam
Życie jest piękne
Tylko dlaczego nie potrafię się nim cieszyć?
Jedynie bezustannie w bramach łeb kaleczyć?
Pytam pytam pytam
Życie jest piękne
Tylko dlaczego nie chcę tego zauważyć?
By je pokochać nie potrafię się odważyć?
Pytam pytam pytam
Jestem człowiekiem
Co swoje wie ale żadnym autorytetem
Ni mniej ni więcej, wcale nikim wyjątkowym
A sercem kocham, nie z głowy
Sercem kocham, nie z głowy
Tylko dlaczego ja chce sobie je obrzydzić?
Dlaczego bezustannie staram się zochydzić?
Pytam pytam pytam
Życie jest piękne
Tylko dlaczego nie potrafię go docenić?
Z uporem godnym lepszej sprawy wszystko znienić?
Pytam pytam pytam
Życie jest piękne
Tylko dlaczego nie potrafię się nim cieszyć?
Jedynie bezustannie w bramach łeb kaleczyć?
Pytam pytam pytam
Życie jest piękne
Tylko dlaczego nie chcę tego zauważyć?
By je pokochać nie potrafię się odważyć?
Pytam pytam pytam
Jestem człowiekiem
Co swoje wie ale żadnym autorytetem
Ni mniej ni więcej, wcale nikim wyjątkowym
A sercem kocham, nie z głowy
Sercem kocham, nie z głowy