Stare Babki,
z konieczności przejeżdżane,
uczęszczane lub wystane
na przystanku
Stare Babki,
o północy las i droga,
obraz świata przecierany
bez ustanku
Stare Babki
rozmarzone i wpatrzone
w światła mijających aut
zaskoczone gwałtownością
zmotoryzowanych ciał
wczesną wiosną pogodniejsze
a jesienią s***ne tak
prawie jak
Nadrybie albo Małków
z reklamówek
fruwających po ulicy,
okoliczne koty nęci
zapach ryby
do Nadrybia
pojechały z dużych miast na
Wu, dwa auta, lecz niestety
nie zdążyły
ech Nadrybie
rozmarzone i wpatrzone
w światła mijających aut
zaskoczone gwałtownością
zmotoryzowanych ciał
wczesną wiosną pogodniejsze
a jesienią s***ne tak
prawie jak te Babki albo Małków
Małków płonie
waniliowym słońcem
i kadzidłem, splecionymi
bardzo ciasno dłońmi
nas w Małkowie
oprócz cienia nieustannie
depczącego nam po piętach
nic nie goni
ach ten Małków
rozmarzony i wpatrzony
w światła mijających aut
zaskoczony gwałtownością
zmotoryzowanych ciał
wczesną wiosną pogodniejszy
a jesienią s***ny jak
stare babki
same na przystanku...
z konieczności przejeżdżane,
uczęszczane lub wystane
na przystanku
Stare Babki,
o północy las i droga,
obraz świata przecierany
bez ustanku
Stare Babki
rozmarzone i wpatrzone
w światła mijających aut
zaskoczone gwałtownością
zmotoryzowanych ciał
wczesną wiosną pogodniejsze
a jesienią s***ne tak
prawie jak
Nadrybie albo Małków
z reklamówek
fruwających po ulicy,
okoliczne koty nęci
zapach ryby
do Nadrybia
pojechały z dużych miast na
Wu, dwa auta, lecz niestety
nie zdążyły
ech Nadrybie
rozmarzone i wpatrzone
w światła mijających aut
zaskoczone gwałtownością
zmotoryzowanych ciał
wczesną wiosną pogodniejsze
a jesienią s***ne tak
prawie jak te Babki albo Małków
Małków płonie
waniliowym słońcem
i kadzidłem, splecionymi
bardzo ciasno dłońmi
nas w Małkowie
oprócz cienia nieustannie
depczącego nam po piętach
nic nie goni
ach ten Małków
rozmarzony i wpatrzony
w światła mijających aut
zaskoczony gwałtownością
zmotoryzowanych ciał
wczesną wiosną pogodniejszy
a jesienią s***ny jak
stare babki
same na przystanku...