Cisza...
przytula sie do rak
zaciesnia waski krag
bezdzwiecznych szeptow
na mojej szyi...
Cisza...
muzyka s***nych serc
milosnych oka mgnien
zdziwionych spojrzen
ze dzien juz minal...
Cisza...
jak panny mlodej cien
uparcie tkwiacy przed
drzwiami kosciola:
on zaraz przyjdzie...
Cisza...
skupiony lowca drgnien
najulubienszy dzwiek
ze wszystkich dzwiekow:
brak jakiegokolwiek...
Cisza...
przytula sie do rak
zaciesnia waski krag
bezdzwiecznych szeptow
na mojej szyi...
Cisza...
muzyka s***nych serc
milosnych oka mgnien
zdziwionych spojrzen
ze dzien juz minal...
Cisza...
jak panny mlodej cien
uparcie tkwiacy przed
drzwiami kosciola:
on zaraz przyjdzie...
Cisza...
skupiony lowca drgnien
najulubienszy dzwiek
ze wszystkich dzwiekow:
brak jakiegokolwiek...
Cisza...