Od dziecka była piękna
Zgrabna i inteligentna
Dobrze grała malowała
Dobrze się zapowiadała
Miała twarz miała ciało
Niczego jej nie brakowało
Miała talent mogła wszystko
Ale raczej wyszło inaczej
No i wtedy ta impreza u Harcerza
Byli mili nie pili każdy się jej zwierzał
Na tragicznych zwierzeniach do rana minął czas
Wtedy mała zapukała jeszcze raz
Miała twarz miała ciało...
Czasem mówi chce wyjechać
Bierze z domu walizkę albo plecak
Coraz więcej tuszu na powiekach
Coraz rzadziej się uśmiecha
Miała twarz miała ciało...
Chłopca dawno już nie miała
Prócz tej kiedyś przygody na ławce
Tę zawsze będzie pamiętała
Właśnie wtedy złapała żółtaczkę
Czasem mówi chce wyjechać
Łazi wtedy z walizką po mieście
Zawsze jeszcze może przestać
Ale raczej nie dzisiaj jeszcze nie dziś...
Zgrabna i inteligentna
Dobrze grała malowała
Dobrze się zapowiadała
Miała twarz miała ciało
Niczego jej nie brakowało
Miała talent mogła wszystko
Ale raczej wyszło inaczej
No i wtedy ta impreza u Harcerza
Byli mili nie pili każdy się jej zwierzał
Na tragicznych zwierzeniach do rana minął czas
Wtedy mała zapukała jeszcze raz
Miała twarz miała ciało...
Czasem mówi chce wyjechać
Bierze z domu walizkę albo plecak
Coraz więcej tuszu na powiekach
Coraz rzadziej się uśmiecha
Miała twarz miała ciało...
Chłopca dawno już nie miała
Prócz tej kiedyś przygody na ławce
Tę zawsze będzie pamiętała
Właśnie wtedy złapała żółtaczkę
Czasem mówi chce wyjechać
Łazi wtedy z walizką po mieście
Zawsze jeszcze może przestać
Ale raczej nie dzisiaj jeszcze nie dziś...