stań, zatrzymaj się,
wyczujesz mnie w powietrza drżeniu.
idą, gdy ruszę ja,
po moich śladach, po moim cieniu..
raz widujesz mnie
tak wyraźnie, w pełnym słońcu,
to znów nie widzisz,
lecz wyczuwasz po muśnięciu włosów...
co dzień od nowa
odnajduj mnie...
jak tajemnicę
odkrywaj mnie...
chcesz, opowiem ci
całą prawdę, o sobie wszystko,
lecz wiedz, że takich prawd
w kieszeni mam pewnie z tysiąc...
wyczujesz mnie w powietrza drżeniu.
idą, gdy ruszę ja,
po moich śladach, po moim cieniu..
raz widujesz mnie
tak wyraźnie, w pełnym słońcu,
to znów nie widzisz,
lecz wyczuwasz po muśnięciu włosów...
co dzień od nowa
odnajduj mnie...
jak tajemnicę
odkrywaj mnie...
chcesz, opowiem ci
całą prawdę, o sobie wszystko,
lecz wiedz, że takich prawd
w kieszeni mam pewnie z tysiąc...