Rap beze mnie jest jak bez białej kuli bilard
Mam tyle stylu w rymach ile jest ryżu w Chinach
Ludzi w gminach, w multikinach to trudny bilans
Jestem jak pełen muzy Winamp
Nie lubię burzy wszczynać
Tchórzyć w rymach, suszyć ryja
Dlatego lubię kluby chill-out wbijać
Lubię gruby wiraż to bez lupy widać
Bluzy Jigga buty Fila to ciuchy zbira
Ci raperzy to drugi filar co drugi ślimak
Lepiej w wolnych chwilach
Posłuchać muzy T.Love
Trzeba zburzyć miraż
Bo nam burzy klimat szmira
Kiedy widzą hajs to im leci z buzi ślina
To dla ludzi na rewirach
Wiesz chwila prawdy
Rozkimnia skurwysyna na 25 rymach
To dla ludzi na rewirach
Wiesz chwila prawdy
Rozkimnia skurwysyna na podwójnych rymach
Leje się atrament, a my mamy sztamę
A ty, ty, ty chyba masz przejebane
A ja, ja, ja jestem atamanem, chamem
Lepiej weź pisz testament
Leje się atrament, a my mamy sztamę
A ty, ty, ty chyba masz przejebane
A ja, ja, ja jestem atamanem, chamem
Lepiej weź pisz testament
Szad składa, ty składasz, on składa
Panowie panie dzisiaj każdy gada
Że nie lada gadanie składa
Badanie odpowiada, że
Gadanie Szada na banię siada
Więc uwaga nadal jak huragan gadam bragga
A ty spadaj do stada, bo zakładam
Że ten bałagan czeka zagłada
Jak tak będzie nadal
Rada tu nie wypada nie wiedzieć
Czym się różni wróg od brata
Bóg od kata tu nie wypada głupot gadać
Lub gadasz lub odpadasz
No, bo to proste jak łopata
Akrobata zapala bata, lepiej dzwoń po adwokata
No bo to mixtape idea, instrumental Mathea
I wjeżdżamy jak w GTA w betonu ocean
Leje się atrament, a my mamy sztamę
A ty, ty, ty chyba masz przejebane
A ja, ja, ja jestem atamanem, chamem
Lepiej weź pisz testament
Leje się atrament, a my mamy sztamę
A ty, ty, ty chyba masz przejebane
A ja, ja, ja jestem atamanem, chamem
Lepiej weź pisz testament
Jeśli chodzi o te grę to nie jebany Duke Nukem
Choć mamy ten styl co kładzie jak Cruise trupem
Czujesz głód, poznaj rymów hurt, w grupie słów hufiec
Nie pasuje mój tupet lepiej stul dupę
Skomponowanym elementem pętle
Byleby dalej ten, ten w tempie
Cool za regimentem nie moim w temperaturze napiętej pięter
Cel ten to hip-hop, produkt to mixtape
Hipnotyczny styl co napiera z piskiem wśród iskier
Słyszałeś sprawdź w górach meteo
Z hukiem, gwizdem w Polsce
Gural, Matheo skleił nowy mixtape
Proste to jest Porkinson aka Pork, Pores
3W, przywództwo rymów wśród dymu z Pork, Porem
Dziś zrzucam balast jest super
To żadna siara gdy chlupie
Ja lubię bragga tak, jak inni lubią batem po dupie
Lubie Canna Cannabis, a na mix lubię pić
Wóda lana, lana, dziś koniec ana-a***iz
Leje się atrament, a my mamy sztamę
A ty, ty, ty chyba masz przejebane
A ja, ja, ja jestem atamanem, chamem
Lepiej weź pisz testament
Leje się atrament, a my mamy sztamę
A ty, ty, ty chyba masz przejebane
A ja, ja, ja jestem atamanem, chamem
Lepiej weź pisz testament
Mam tyle stylu w rymach ile jest ryżu w Chinach
Ludzi w gminach, w multikinach to trudny bilans
Jestem jak pełen muzy Winamp
Nie lubię burzy wszczynać
Tchórzyć w rymach, suszyć ryja
Dlatego lubię kluby chill-out wbijać
Lubię gruby wiraż to bez lupy widać
Bluzy Jigga buty Fila to ciuchy zbira
Ci raperzy to drugi filar co drugi ślimak
Lepiej w wolnych chwilach
Posłuchać muzy T.Love
Trzeba zburzyć miraż
Bo nam burzy klimat szmira
Kiedy widzą hajs to im leci z buzi ślina
To dla ludzi na rewirach
Wiesz chwila prawdy
Rozkimnia skurwysyna na 25 rymach
To dla ludzi na rewirach
Wiesz chwila prawdy
Rozkimnia skurwysyna na podwójnych rymach
Leje się atrament, a my mamy sztamę
A ty, ty, ty chyba masz przejebane
A ja, ja, ja jestem atamanem, chamem
Lepiej weź pisz testament
Leje się atrament, a my mamy sztamę
A ty, ty, ty chyba masz przejebane
A ja, ja, ja jestem atamanem, chamem
Lepiej weź pisz testament
Szad składa, ty składasz, on składa
Panowie panie dzisiaj każdy gada
Że nie lada gadanie składa
Badanie odpowiada, że
Gadanie Szada na banię siada
Więc uwaga nadal jak huragan gadam bragga
A ty spadaj do stada, bo zakładam
Że ten bałagan czeka zagłada
Jak tak będzie nadal
Rada tu nie wypada nie wiedzieć
Czym się różni wróg od brata
Bóg od kata tu nie wypada głupot gadać
Lub gadasz lub odpadasz
No, bo to proste jak łopata
Akrobata zapala bata, lepiej dzwoń po adwokata
No bo to mixtape idea, instrumental Mathea
I wjeżdżamy jak w GTA w betonu ocean
Leje się atrament, a my mamy sztamę
A ty, ty, ty chyba masz przejebane
A ja, ja, ja jestem atamanem, chamem
Lepiej weź pisz testament
Leje się atrament, a my mamy sztamę
A ty, ty, ty chyba masz przejebane
A ja, ja, ja jestem atamanem, chamem
Lepiej weź pisz testament
Jeśli chodzi o te grę to nie jebany Duke Nukem
Choć mamy ten styl co kładzie jak Cruise trupem
Czujesz głód, poznaj rymów hurt, w grupie słów hufiec
Nie pasuje mój tupet lepiej stul dupę
Skomponowanym elementem pętle
Byleby dalej ten, ten w tempie
Cool za regimentem nie moim w temperaturze napiętej pięter
Cel ten to hip-hop, produkt to mixtape
Hipnotyczny styl co napiera z piskiem wśród iskier
Słyszałeś sprawdź w górach meteo
Z hukiem, gwizdem w Polsce
Gural, Matheo skleił nowy mixtape
Proste to jest Porkinson aka Pork, Pores
3W, przywództwo rymów wśród dymu z Pork, Porem
Dziś zrzucam balast jest super
To żadna siara gdy chlupie
Ja lubię bragga tak, jak inni lubią batem po dupie
Lubie Canna Cannabis, a na mix lubię pić
Wóda lana, lana, dziś koniec ana-a***iz
Leje się atrament, a my mamy sztamę
A ty, ty, ty chyba masz przejebane
A ja, ja, ja jestem atamanem, chamem
Lepiej weź pisz testament
Leje się atrament, a my mamy sztamę
A ty, ty, ty chyba masz przejebane
A ja, ja, ja jestem atamanem, chamem
Lepiej weź pisz testament