Ciagle slysze te same bzdury.
Anarchia to chaos, bo kiedy przestana istniec.
Wladza i panstwo wszyscy sie pozabijamy.
Oczywiscie, ze tak, dopóki w ten sposób myslisz
Jak sadzisz, czy wieksza ilosc wojska i policji.
Zapewni spokój na ulicy i Twoje bezpieczenstwo?
Zacznij wreszcie myslec i przestan sie ludzic.
Korupcja to nie wymysl, kazdego mozna kupic.
Powiedz, czy teraz ludzie nie gina zabijani.
W granicach panstwa i praworzadnosci?
Wojny w domu, w szkole, na ulicy.
Pobicia, morderstwa, kradzieze, gwalty
Konflikty spoleczne, polityczne, etniczne, religijne.
A wszystko to w granicach systemów i prawa.
Jezeli to nazywasz PORZADKIEM
To ja zdecydowanie wybieram CHAOS
Aparat panstwa, policja, sluzba bezpieczenstwa. Niepotrzebne armie, ministerstwa, urzedy
Im bardziej czlowiek stara sie zapanowac nad innymi.
Tym wiekszy powstaje zamet i balagan
Problemy bezrobocia, wandalizmu, fala przestepczosci.
Czy czujesz sie bezpiecznie wychodzac na ulice?
Masz swoje ukochane panstwo, czy zapewnilo ci bezpieczenstwo?
"Panstwo pozbawione calkowicie przemocy bedzie uporzadkowana anarchia".
Ludzie, którzy próbuja mi wmówic Ze zycie poza panstwem jest niemozliwe.
Bogaca sie moim kosztem i mówia. "popatrz, jakie to latwe"
Przyklad idzie z góry, mam w dupie góry. Wole morze, bezkresne, nieograniczone
Nie chce byc jeszcze jednym blaznem w waszym cyrku.
W wyscigu do Europy, w epoce atomu ja wybieram wiatraki.
Wszystkie systemy zostaly juz wypróbowane.
Wszystkie bardziej, lub mniej nieudane.
I wszystkie do siebie podobne:
Pieniadze i wladza, wladza i pieniadze
Nie potrzebuje biznesmena, by promowal mój punkt widzenia.
Nie potrzebuje panstwa, by wiedziec jak zyc.
Czy za to, ze utrzymujesz panstwo dostajesz cos w zamian?
Stereotypy narzucone od pokolen.
O koniecznosci podzialu ludzi drutem kolczastym.
Na kraje, panstwa, narody, klasy.
Kara smierci za odmowe napasci na innych.
Kara smierci za odmowe obrony tego, co nigdy nie bylo twoje.
Biedni, chorzy, przecietni maja prawo glosu
Ale i tak nikt ich nie bedzie chcial sluchac.
Zawsze interesy narodu byly interesami elit
I zawsze ludzie dawali sie nabierac, ze jest inaczej.
Zawsze w imie wyzszych racji dawali soba rzadzic.
Zawsze dawali sie wyzyskiwac.
Chciwosc i przemoc to wszystko co mozesz mi zaoferowac.
Wypchaj sie, nie jestem twoja wlasnoscia!
Sram na twój moralny i niemoralny autorytet.
I na twoje pieniadze, którymi napychasz swoje kieszenie.
Sciaganie podatków, sciganie przestepców.
Dobrze wiesz, ze "Nie aresztuja cie, jezeli jestes bogaty"
"Pozbyc sie klopotu i miec swiety spokój" To ich polityka, ich nedzne gierki
Nie zadajcie bym akceptowal wasze zasady.
Jedyne czym chce kierowac to wlasne zycie
Nie mam ambicji by mówic innym co jest dla nich wlasciwe.
I nie wydaje mi sie, by ktos inny wiedzial lepiej.
Co sprawi ze bede naprawde szczesliwy.
Nie potrzebuje autorytetów ani idoli
Nie potrzebuje prawa ani nakazów i zakazów.
By swym zyciem nie wyrzadzac innym krzywdy
Nie potrzebuje tych wszystkich ograniczen.
Moje argumenty sa racjonalne.
Podczas, gdy ty masz irracjonalna przemoc.
Kiedy mówie, ze pragne wolnosci. Ty od razu chcesz mnie zabic
Zrozum wreszcie, ze to nie twój zasrany interes w co wierze.
Ciagle slysze te same bzdury
Anarchia to chaos, anarchia to przemoc.
Brak jakichkolwiek wartosci duchownych.
Znów zaplona stosy nienawisci.
Czy miliony ludzi wymordowanych przez inkwizycje.
Ciagle wojny na tle religijnym.
Wpierdalanie sie w twoje intymne sprawy.
To wszystko jestes w stanie zaakceptowac?
Chcesz krzywdzic i usmiercac bezkarnie?
U.O.P. i policja przyjma cie z wielka checia.
Papiez poblogoslawi cie, gdy wyruszysz na wojne.
Mozesz juz z "czystym sumieniem" s*** spokojnie.
Nie twierdze, ze wszyscy musza byc wolni.
Jezeli jestes za slaby, by zyc bez przymusu i nakazów. Jezeli chcesz byc niewolnikiem - prosze bardzo. Ale ja nie mam zamiaru za to placic.
Moge zaakceptowac dobrowolnych niewolników. którzy nie potrafia zyc bez struktur panstwa.
Nie zadam akceptacji dla mojej drogi zycia.
Chce po prostu zyc bez ingerencji z zewnatrz.
O wolnosc i szczescie trzeba ciagle walczyc. O milosc trzeba stale zabiegac.
Nie pozwól, by inni organizowali ci zycie.
Spróbuj poznawac prawde samemu
Bez gotowego zestawu pytan i odpowiedzi.
I zajmij sie organizacja wlasnego zycia
(bo inni zrobia to za ciebie)
Anarchia to chaos, bo kiedy przestana istniec.
Wladza i panstwo wszyscy sie pozabijamy.
Oczywiscie, ze tak, dopóki w ten sposób myslisz
Jak sadzisz, czy wieksza ilosc wojska i policji.
Zapewni spokój na ulicy i Twoje bezpieczenstwo?
Zacznij wreszcie myslec i przestan sie ludzic.
Korupcja to nie wymysl, kazdego mozna kupic.
Powiedz, czy teraz ludzie nie gina zabijani.
W granicach panstwa i praworzadnosci?
Wojny w domu, w szkole, na ulicy.
Pobicia, morderstwa, kradzieze, gwalty
Konflikty spoleczne, polityczne, etniczne, religijne.
A wszystko to w granicach systemów i prawa.
Jezeli to nazywasz PORZADKIEM
To ja zdecydowanie wybieram CHAOS
Aparat panstwa, policja, sluzba bezpieczenstwa. Niepotrzebne armie, ministerstwa, urzedy
Im bardziej czlowiek stara sie zapanowac nad innymi.
Tym wiekszy powstaje zamet i balagan
Problemy bezrobocia, wandalizmu, fala przestepczosci.
Czy czujesz sie bezpiecznie wychodzac na ulice?
Masz swoje ukochane panstwo, czy zapewnilo ci bezpieczenstwo?
"Panstwo pozbawione calkowicie przemocy bedzie uporzadkowana anarchia".
Ludzie, którzy próbuja mi wmówic Ze zycie poza panstwem jest niemozliwe.
Bogaca sie moim kosztem i mówia. "popatrz, jakie to latwe"
Przyklad idzie z góry, mam w dupie góry. Wole morze, bezkresne, nieograniczone
Nie chce byc jeszcze jednym blaznem w waszym cyrku.
W wyscigu do Europy, w epoce atomu ja wybieram wiatraki.
Wszystkie systemy zostaly juz wypróbowane.
Wszystkie bardziej, lub mniej nieudane.
I wszystkie do siebie podobne:
Pieniadze i wladza, wladza i pieniadze
Nie potrzebuje biznesmena, by promowal mój punkt widzenia.
Nie potrzebuje panstwa, by wiedziec jak zyc.
Czy za to, ze utrzymujesz panstwo dostajesz cos w zamian?
Stereotypy narzucone od pokolen.
O koniecznosci podzialu ludzi drutem kolczastym.
Na kraje, panstwa, narody, klasy.
Kara smierci za odmowe napasci na innych.
Kara smierci za odmowe obrony tego, co nigdy nie bylo twoje.
Biedni, chorzy, przecietni maja prawo glosu
Ale i tak nikt ich nie bedzie chcial sluchac.
Zawsze interesy narodu byly interesami elit
I zawsze ludzie dawali sie nabierac, ze jest inaczej.
Zawsze w imie wyzszych racji dawali soba rzadzic.
Zawsze dawali sie wyzyskiwac.
Chciwosc i przemoc to wszystko co mozesz mi zaoferowac.
Wypchaj sie, nie jestem twoja wlasnoscia!
Sram na twój moralny i niemoralny autorytet.
I na twoje pieniadze, którymi napychasz swoje kieszenie.
Sciaganie podatków, sciganie przestepców.
Dobrze wiesz, ze "Nie aresztuja cie, jezeli jestes bogaty"
"Pozbyc sie klopotu i miec swiety spokój" To ich polityka, ich nedzne gierki
Nie zadajcie bym akceptowal wasze zasady.
Jedyne czym chce kierowac to wlasne zycie
Nie mam ambicji by mówic innym co jest dla nich wlasciwe.
I nie wydaje mi sie, by ktos inny wiedzial lepiej.
Co sprawi ze bede naprawde szczesliwy.
Nie potrzebuje autorytetów ani idoli
Nie potrzebuje prawa ani nakazów i zakazów.
By swym zyciem nie wyrzadzac innym krzywdy
Nie potrzebuje tych wszystkich ograniczen.
Moje argumenty sa racjonalne.
Podczas, gdy ty masz irracjonalna przemoc.
Kiedy mówie, ze pragne wolnosci. Ty od razu chcesz mnie zabic
Zrozum wreszcie, ze to nie twój zasrany interes w co wierze.
Ciagle slysze te same bzdury
Anarchia to chaos, anarchia to przemoc.
Brak jakichkolwiek wartosci duchownych.
Znów zaplona stosy nienawisci.
Czy miliony ludzi wymordowanych przez inkwizycje.
Ciagle wojny na tle religijnym.
Wpierdalanie sie w twoje intymne sprawy.
To wszystko jestes w stanie zaakceptowac?
Chcesz krzywdzic i usmiercac bezkarnie?
U.O.P. i policja przyjma cie z wielka checia.
Papiez poblogoslawi cie, gdy wyruszysz na wojne.
Mozesz juz z "czystym sumieniem" s*** spokojnie.
Nie twierdze, ze wszyscy musza byc wolni.
Jezeli jestes za slaby, by zyc bez przymusu i nakazów. Jezeli chcesz byc niewolnikiem - prosze bardzo. Ale ja nie mam zamiaru za to placic.
Moge zaakceptowac dobrowolnych niewolników. którzy nie potrafia zyc bez struktur panstwa.
Nie zadam akceptacji dla mojej drogi zycia.
Chce po prostu zyc bez ingerencji z zewnatrz.
O wolnosc i szczescie trzeba ciagle walczyc. O milosc trzeba stale zabiegac.
Nie pozwól, by inni organizowali ci zycie.
Spróbuj poznawac prawde samemu
Bez gotowego zestawu pytan i odpowiedzi.
I zajmij sie organizacja wlasnego zycia
(bo inni zrobia to za ciebie)