Nie domykam furtki,
Łatwiej będzie zwiać.
W ostrej trawie gruszki.
Martwy sad.
Hej! Tu nie dzieje się nic dobrego.
Hej! Tu nie dzieje się nic dobrego.
Od lat.
Chorowite drzewa
Dają słodki plon.
W ciszy tu dojrzewa
Moje zło.
Hej! Tu nie dzieje się nic dobrego.
Hej! Tu nie dzieje się nic dobrego.
Od lat.
Diabeł tu chodzi na palcach.
Widzę jak diabeł tu chodzi na palcach.
Nabiera tu mocy, nabiera tu mocy, nabiera tu mocy.
Na wszelki wypadek postawię znak w powietrzu.
Znak w powietrzu.
Na wszelki wypadek postawię znak w powietrzu.
Znak w powietrzu.
Łatwiej będzie zwiać.
W ostrej trawie gruszki.
Martwy sad.
Hej! Tu nie dzieje się nic dobrego.
Hej! Tu nie dzieje się nic dobrego.
Od lat.
Chorowite drzewa
Dają słodki plon.
W ciszy tu dojrzewa
Moje zło.
Hej! Tu nie dzieje się nic dobrego.
Hej! Tu nie dzieje się nic dobrego.
Od lat.
Diabeł tu chodzi na palcach.
Widzę jak diabeł tu chodzi na palcach.
Nabiera tu mocy, nabiera tu mocy, nabiera tu mocy.
Na wszelki wypadek postawię znak w powietrzu.
Znak w powietrzu.
Na wszelki wypadek postawię znak w powietrzu.
Znak w powietrzu.