Na parkiecie życia jakiś krzyk
Tańczysz jak w ekstazie kryjąc łzy
Wciąż oddajesz sie każdemu z nas
W perwersyjnym szale jeszcze raz
Ciągle tańczysz taniec życia
Jesteś jak tancerka na lodzie
W twojej głowie płonie zycie
Twoje oczy są takie młode
Na krawędzi życia jak we śnie
Osłupiałaś, nie wiesz czy to dzień
W sercu czujesz niepewności nurt
Co sie stało, dokąd teraz pójść?
Przetańczyłaś taniec życia
Jesteś jak tancerka na lodzie
W twojej głowie jeszcze ogień
Twoje oczy są jeszcze młode
Ostatni raz
Gdy wokół pali się świat
Tańcz ostatni raz
Tańcz ostatni raz
Na parkiecie życia jakiś krzyk
Tańczysz jak w ekstazie kryjąc łzy
Wciąż oddajesz się każdemu z nas
W perwersyjnym szale jeszcze raz
Przetańczyłaś taniec życia
Byłaś jak tancerka na lodzie
W twojej głowie wygasł ogień
Twoje oczy są już zamglone
Ostatni raz
Gdy wokół pali się świat
Tańcz ostatni raz
Tańcz ostatni raz
Tańczysz jak w ekstazie kryjąc łzy
Wciąż oddajesz sie każdemu z nas
W perwersyjnym szale jeszcze raz
Ciągle tańczysz taniec życia
Jesteś jak tancerka na lodzie
W twojej głowie płonie zycie
Twoje oczy są takie młode
Na krawędzi życia jak we śnie
Osłupiałaś, nie wiesz czy to dzień
W sercu czujesz niepewności nurt
Co sie stało, dokąd teraz pójść?
Przetańczyłaś taniec życia
Jesteś jak tancerka na lodzie
W twojej głowie jeszcze ogień
Twoje oczy są jeszcze młode
Ostatni raz
Gdy wokół pali się świat
Tańcz ostatni raz
Tańcz ostatni raz
Na parkiecie życia jakiś krzyk
Tańczysz jak w ekstazie kryjąc łzy
Wciąż oddajesz się każdemu z nas
W perwersyjnym szale jeszcze raz
Przetańczyłaś taniec życia
Byłaś jak tancerka na lodzie
W twojej głowie wygasł ogień
Twoje oczy są już zamglone
Ostatni raz
Gdy wokół pali się świat
Tańcz ostatni raz
Tańcz ostatni raz