Co ci sie stalo mój maly?
Skad taki nastrój dzis masz?
Kiedy zaszly te zmiany?
Gdzie sie podzial twój szpan?
Gdzie twoje wieczne "Odpuszczam"?
Gdzie obojetnosc i chlód?
Skad wziales ten, ten pomysl nienormalny skad?
Nie bede Julia
Wierna na balkonie
Nie bede Julia
Nawet w snach
Nie bede Julia
To mi nie pasuje
Nie bede Julia
Nie w ten czas
Za du¿o zadasz mój maly
Ty chcesz mnie zamknac na klucz
Nagle boisz sie zdrady
Skad tyle wielkich znasz slów
Gdzie twoje wieczne "odpuszczam"?
Gdzie obojetnosc i chlod?
Skad wziales ten, ten pomysl nienormalny skad?
Nie bede Julia
Wierna na balkonie
Nie bede Julia
Nawet w snach
Nie bede Julia
To mi nie pasuje
Nie bede Julia
Nie w ten czas
Skad taki nastrój dzis masz?
Kiedy zaszly te zmiany?
Gdzie sie podzial twój szpan?
Gdzie twoje wieczne "Odpuszczam"?
Gdzie obojetnosc i chlód?
Skad wziales ten, ten pomysl nienormalny skad?
Nie bede Julia
Wierna na balkonie
Nie bede Julia
Nawet w snach
Nie bede Julia
To mi nie pasuje
Nie bede Julia
Nie w ten czas
Za du¿o zadasz mój maly
Ty chcesz mnie zamknac na klucz
Nagle boisz sie zdrady
Skad tyle wielkich znasz slów
Gdzie twoje wieczne "odpuszczam"?
Gdzie obojetnosc i chlod?
Skad wziales ten, ten pomysl nienormalny skad?
Nie bede Julia
Wierna na balkonie
Nie bede Julia
Nawet w snach
Nie bede Julia
To mi nie pasuje
Nie bede Julia
Nie w ten czas