Za daleko mieszkasz, miły,
Za daleko mieszkasz
I dlatego nasza miłość
Taka słaba jeszcze...
Za często patrzysz, miły, na zegarek
Za wcześnie mówisz "muszę iść"
Za późno mówisz mi "dzień dobry" z rana
Za późno pukasz do mych drzwi...
Za daleko mieszkasz, miły,
Choć w tym samym mieście
Trudno wierzyć w taką miłość którą dzieli przestrzeń...
Za często patrzysz...
Za daleko mieszkasz, miły,
Choć w tym samym domu
Trzeba mieszkać jeszcze bliżej,
By miłości pomóc...
Za często patrzysz...
Za daleko mieszkasz
I dlatego nasza miłość
Taka słaba jeszcze...
Za często patrzysz, miły, na zegarek
Za wcześnie mówisz "muszę iść"
Za późno mówisz mi "dzień dobry" z rana
Za późno pukasz do mych drzwi...
Za daleko mieszkasz, miły,
Choć w tym samym mieście
Trudno wierzyć w taką miłość którą dzieli przestrzeń...
Za często patrzysz...
Za daleko mieszkasz, miły,
Choć w tym samym domu
Trzeba mieszkać jeszcze bliżej,
By miłości pomóc...
Za często patrzysz...