.

Na luzie Lyrics

Muzyka: Janusz Kruk
Słowa: Wojciech Młynarski

To co się da,
Podziel na dwa,
Bez namysłu dziel
Uciechy dnia,
Do pieca drwa,
Życia czerń i biel.
Jeśli Ci los
Nabije trzos,
Nie chowaj go w sienniku,
Tylko podziel, podziel,
Podziel, podziel,
Go na dwa!
Podziel, podziel,
Podziel, podziel,
Go na dwa!

To, co się śni,
Pomnóż przez trzy
Bez namysłu mnóż.
A gdy kto chce
Powstrzymać Cię,
Ramionami wzrusz.
Na chmurę ruń,
Pod niebo fruń,
Nie śmiej się ze swych marzeń,
Tylko pomnóż, pomnóż,
Pomnóż, pomnóż
Je przez trzy!
Pomnóż, pomnóż,
Pomnóż, pomnóż
Je przez trzy!
A gdy zbrzydnie Ci szalenie
To dzielenie i mnożenie,
Bo i tak może być,
Idź bez butów do opery.
Albo walca suń na cztery
Wyduś sok z fortuny sknery
Zacznij na luzie żyć,
Po czym znów:

To, co się da,
Podziel na dwa,
Bez namysłu dziel.
La la la la, la la la la
La la la la, la la la la
La la la la, la la la la
La la, lalala la la
Lala la
A gdy zbrzydnie Ci szalenie
To dzielenie i mnożenie,
Bo i tak może być,
Idź bez butów do opery.
Albo walca suń na cztery
Wyduś sok z fortuny sknery
Zacznij na luzie żyć,
Po czym znów:

To, co się da,
Podziel na dwa
Bez namysłu dziel.
Uciechy dnia,
Do pieca drwa,
Życia czerń i biel.
Jeśli Ci los
Nabije trzos,
Nie chowaj go w sienniku,
Tylko
Podziel, podziel,
Podziel, podziel,
Go na dwa!
Podziel, podziel,
Podziel, podziel,
Go na dwa!
Report lyrics
Platynowa kolekcja: Złote przeboje (1999)
Winda do nieba California mon amour Ding dong Komu w oczach słońce O leli lo Na luzie Odpłyniesz wielkim autem Wyspa dzieci Gdzieś w sercu na dnie Codzienność Gwizdo wod Wrócimy tam któregoś ranka W kamień zaklęci Panna radosna Nie zmogła go kula Wstawaj, szkoda dnia Hej dogonię lato Chodź pomaluj mój świat Czerwone słoneczko Gwiazda dnia