Ty teraz mordę zamknij i patrz (oł),
ty teraz mordę zamknij i patrz (oł),
ty teraz mordę zamknij i patrz (oł),
hulangi, balangi gruby lans 3x
Ty chcesz to mieć tak samo jak ja, (ja)
możesz tyko chcieć ale nie masz jaj (aha)
Ta gra to gra, w której musisz je mieć,
nie dogonisz mnie możesz dalej biec (ziom).
Idziesz na dno na dno pragnąc (pragnąc),
ja ustawiam porzeczkę nie przejdziesz nad nią.
Jak bardziej przytyjesz jej nie muśniesz,
lamusie to hardcore słusznie.
Ziom odpal gumę w taki numer,
mam lepsze czapki mam więcej new wear.
Ręce się pocą, pocą to są fakty
super ta noc jest nocą prawdy.
Nigdy cię nie lubiłem i nie lubię,
mam lata długie w osiedlowej grupie.
Dziś siedzę tu te skóry są miększe,
a ty grzej dupę na drugim piętrze.
Ref.
Zamknij pysk, znam takich jak ty,
to dzieciaki które chcą być jak my,
niby nic ale chce też tak żyć,
ty i cała reszta tych jak ty. 2x
Wiem dawno gryzie cię zazdrość,
dziesięć lat wypada tobie pada gardło.
Takie jest życie ty możesz go pragnąć,
człeniu ty jesteś w cieniu za mną.
To gówna z twoich postaw (postaw),
tu gdzie stoisz pozostań, możesz postać.
Nie da się nawiązać polemiki,
ty jesteś ta postać zostań nikim.
Oł ty to czujesz, co się plujesz
młokosie, tak to się lansuje.
Co jebiesz znam ciebie
dziewięć osiem /98/,
nie wiem kim z nas chciałeś być w glosie.
Dwa zero, zero, zero /2000/
trwa ksero, przerwa
musisz czerpać z czegoś,
czas wybrać kogo, za kogoś przebrać,
ej cizia kto tak do dzisiaj przetrwał.
Ref.
Zamknij pysk, znam takich jak ty,
to dzieciaki które chcą być jak my,
niby nic ale chce też tak żyć,
ty i cała reszta tych jak ty. 2x
Ty kto idzie poniżej pasa ziomal,
a ona to zwykła szmata
i jeśli mówiła „weź to poczuj" (ziomek)
tej koleszki co wata w kroczu,
co jest nie staną, co z tą panną
chciał bym móc powiedzieć o twojej to samo.
Więc odtąd twoja to odwrotność
bazyla miej, więc jej nie dotkną.
Twoje bóstwo kiedy patrzy w l***ro,
śliczna ginie śmiercią bazyliszka,
pęknięty jeż nikt nie rusza wiesz,
następny diss (ty) nie zmuszaj mnie.
Weź a jednak prawda jest jedna,
nie jest piękna i każdy ja przegna,
a ciebie przegnał ktoś z wyższego szczebla
i kto kurwa przegrał żegnam.
Ref.
Zamknij pysk, znam takich jak ty,
to dzieciaki które chcą być jak my,
niby nic ale chce też tak żyć,
ty i cała reszta tych jak ty. 2x
Ty teraz mordę zamknij i patrz (ty),
ty teraz mordę zamknij i patrz (ty),
ty teraz mordę zamknij i patrz (ty),
hulangi, balangi gruby lans 4x
ty teraz mordę zamknij i patrz (oł),
ty teraz mordę zamknij i patrz (oł),
hulangi, balangi gruby lans 3x
Ty chcesz to mieć tak samo jak ja, (ja)
możesz tyko chcieć ale nie masz jaj (aha)
Ta gra to gra, w której musisz je mieć,
nie dogonisz mnie możesz dalej biec (ziom).
Idziesz na dno na dno pragnąc (pragnąc),
ja ustawiam porzeczkę nie przejdziesz nad nią.
Jak bardziej przytyjesz jej nie muśniesz,
lamusie to hardcore słusznie.
Ziom odpal gumę w taki numer,
mam lepsze czapki mam więcej new wear.
Ręce się pocą, pocą to są fakty
super ta noc jest nocą prawdy.
Nigdy cię nie lubiłem i nie lubię,
mam lata długie w osiedlowej grupie.
Dziś siedzę tu te skóry są miększe,
a ty grzej dupę na drugim piętrze.
Ref.
Zamknij pysk, znam takich jak ty,
to dzieciaki które chcą być jak my,
niby nic ale chce też tak żyć,
ty i cała reszta tych jak ty. 2x
Wiem dawno gryzie cię zazdrość,
dziesięć lat wypada tobie pada gardło.
Takie jest życie ty możesz go pragnąć,
człeniu ty jesteś w cieniu za mną.
To gówna z twoich postaw (postaw),
tu gdzie stoisz pozostań, możesz postać.
Nie da się nawiązać polemiki,
ty jesteś ta postać zostań nikim.
Oł ty to czujesz, co się plujesz
młokosie, tak to się lansuje.
Co jebiesz znam ciebie
dziewięć osiem /98/,
nie wiem kim z nas chciałeś być w glosie.
Dwa zero, zero, zero /2000/
trwa ksero, przerwa
musisz czerpać z czegoś,
czas wybrać kogo, za kogoś przebrać,
ej cizia kto tak do dzisiaj przetrwał.
Ref.
Zamknij pysk, znam takich jak ty,
to dzieciaki które chcą być jak my,
niby nic ale chce też tak żyć,
ty i cała reszta tych jak ty. 2x
Ty kto idzie poniżej pasa ziomal,
a ona to zwykła szmata
i jeśli mówiła „weź to poczuj" (ziomek)
tej koleszki co wata w kroczu,
co jest nie staną, co z tą panną
chciał bym móc powiedzieć o twojej to samo.
Więc odtąd twoja to odwrotność
bazyla miej, więc jej nie dotkną.
Twoje bóstwo kiedy patrzy w l***ro,
śliczna ginie śmiercią bazyliszka,
pęknięty jeż nikt nie rusza wiesz,
następny diss (ty) nie zmuszaj mnie.
Weź a jednak prawda jest jedna,
nie jest piękna i każdy ja przegna,
a ciebie przegnał ktoś z wyższego szczebla
i kto kurwa przegrał żegnam.
Ref.
Zamknij pysk, znam takich jak ty,
to dzieciaki które chcą być jak my,
niby nic ale chce też tak żyć,
ty i cała reszta tych jak ty. 2x
Ty teraz mordę zamknij i patrz (ty),
ty teraz mordę zamknij i patrz (ty),
ty teraz mordę zamknij i patrz (ty),
hulangi, balangi gruby lans 4x