.

Dziwni ludzie Lyrics

Tyle w oczach mgły?
Czy to żal, czy to wstyd?

Siedzą patrzą, ledwie czują
Przez milczenie ciężko płyną
Przeciekają im przez palce
Wydarzenia i miesiące
Noc ich marzeniami poi
Dnie mijają za powoli
Źyją jakby od niechcenia
Jakby ich nie była ziemia
Tyle w oczach mgły?
Czy to żal, czy to wstyd?

Pomieszana cisza z lękiem
Kłamstwo z kpiną i przekleństwem
Z nienawiści idą w przestrach
Ale kończy się na gestach
Niebo z nimi się obraca
W stronę skąd się nie powraca
Siedzą, patrzą, przemijają
Wszystko mają, nic nie mają
Report lyrics