Gdy po schodach płynie sobie ciepła ludzka krew
Karzeł ciągnie zwłoki kobiet, lubi damską płeć
Matko moja, spójrz przez okno, wszędzie śmierć i krew
Idzie wojna, idzie wojna, idzie krwawa rzeź, rzeź, rzeź!
Tam na polu lezy głowa, gnije szczurza pierś
Robot gwałci krokodyla, małpę gryzie pies
Już się skrada, już zabija wojny wampir gdzieś
Będzie wojna, będzie wojna, będzie krwawa rzeź, rzeź, rzeź!
Gdy po schodach płynie sobie ciepła ludzka krew
Karzeł ciągnie zwłoki kobiet, lubi damską płeć
Matko moja, spójrz przez okno, wszędzie śmierć i krew
Idzie wojna, idzie wojna, idzie krwawa rzeź, rzeź, rzeź!
Tam na polu lezy głowa, gnije szczurza pierś
Robot gwałci krokodyla, małpę gryzie pies
Już się skrada, już zabija wojny wampir gdzieś
Będzie wojna, będzie wojna, będzie krwawa rzeź, rzeź, rzeź!
Karzeł ciągnie zwłoki kobiet, lubi damską płeć
Matko moja, spójrz przez okno, wszędzie śmierć i krew
Idzie wojna, idzie wojna, idzie krwawa rzeź, rzeź, rzeź!
Tam na polu lezy głowa, gnije szczurza pierś
Robot gwałci krokodyla, małpę gryzie pies
Już się skrada, już zabija wojny wampir gdzieś
Będzie wojna, będzie wojna, będzie krwawa rzeź, rzeź, rzeź!
Gdy po schodach płynie sobie ciepła ludzka krew
Karzeł ciągnie zwłoki kobiet, lubi damską płeć
Matko moja, spójrz przez okno, wszędzie śmierć i krew
Idzie wojna, idzie wojna, idzie krwawa rzeź, rzeź, rzeź!
Tam na polu lezy głowa, gnije szczurza pierś
Robot gwałci krokodyla, małpę gryzie pies
Już się skrada, już zabija wojny wampir gdzieś
Będzie wojna, będzie wojna, będzie krwawa rzeź, rzeź, rzeź!