.

b***** Poland Lyrics

Specyficzny to kraj - o ja pierniczę -
Gdzie najlepiej sprzedają się znicze
Otóż tutaj znicze idą jak woda
W zniczach przegląda się nasza uroda
Taak...
Z nikim tutaj nie wypijesz na zgodę
Każdy z nas inną lubi pogodę
Gdy się sprawdzisz w tym systemie
Będziesz na pasku w TVN'ie

b***** Poland (x2)
Wciąż szukamy pazernych na gole (x2)
b***** Poland (x2)
Czy już posypałeś swój łeb popiołem (x2)

Państwowe zakłady zbrodni i kary
Przydrożne krzaki, fotoradary
Dostojnie pełza ta karawana po
Polskich drogach jak po żyłach narkomana

Od dziecka każdy się tu uczy przegrywać
To narodowa nasza jest recydywa
Z szablą w ręku i na c**ole
Wciąż musi swędzieć wciąż musi boleć
b***** Poland (x2)
Wciąż szukamy pazernych na gole (x2)
b***** Poland (x2)
Czy już posypałeś swój łeb popiołem (x2)

Od Śląska się ciągnie przez Poznań do Gdańska
Zakamuflowana opcja germańska
Więc może lepiej upić się chwilą
Chwile żyją tylko wtedy gdy piją
Taak...

Niczego nie da się tu skończyć w terminie
Dziury w guziku, dziury w kominie
Na przekór kablom, na przekór stykom
Pociągi donikąd samoloty donikąd
b***** Poland (x2)
Wciąż szukamy pazernych na gole (x2)
b***** Poland (x2)
Czy już posypałeś swój łeb popiołem (x2)

b***** Poland (x2)
Wciąż szukamy pazernych na gole (x2)
b***** Poland (x2)
Czy już posypałeś swój łeb popiołem (x4)

I jak mawia pewien strażak
To nie wymaga komentarza
Polki są najpiękniejsze na tej planecie
Nie chcą cenzury w internecie...

Ty też nie chcesz?
Nie?
No to zuch!!!
Report lyrics