Wybila godzina druga
Ja siedzac krece gitare
Do Ciebie kuchto jedyna
Do Ciebie strugam ofiare
smieja sie w domu likatory
I mówia, ze ja mam bzika,
ze noca spiewam amory do dziurawego czajnika
ze noca spiewam amory, a rankiem spiewam do sluchu
zebys mnie kochala wiecej, królowo o garkotluku
Czulem sie szczesliwy jak w niebie
Jak pijak w komisariacie
Oj bilas ty mnie, a ja Ciebie
Czy pamietasz to parzygnacie
Czulem sie szczesliwy jak w niebie
Az diabli przyniesli kundla
Wzielas strazaka do siebie
Moja ty mistrzyni rondla-
A jak sie zgniewam zabije
Ciebie, strazaka siekiera
Bys mi nie grala na nerwach
Ty kuchto stara cholero
Bys mi nie grala na nerwach
Ty kuchto stara cholero
Ja siedzac krece gitare
Do Ciebie kuchto jedyna
Do Ciebie strugam ofiare
smieja sie w domu likatory
I mówia, ze ja mam bzika,
ze noca spiewam amory do dziurawego czajnika
ze noca spiewam amory, a rankiem spiewam do sluchu
zebys mnie kochala wiecej, królowo o garkotluku
Czulem sie szczesliwy jak w niebie
Jak pijak w komisariacie
Oj bilas ty mnie, a ja Ciebie
Czy pamietasz to parzygnacie
Czulem sie szczesliwy jak w niebie
Az diabli przyniesli kundla
Wzielas strazaka do siebie
Moja ty mistrzyni rondla-
A jak sie zgniewam zabije
Ciebie, strazaka siekiera
Bys mi nie grala na nerwach
Ty kuchto stara cholero
Bys mi nie grala na nerwach
Ty kuchto stara cholero