Nosi ciebie z miasta i do miasta,
popatrz na mnie, bracie, ja też krwawię,
od wieków już nie tańczę na zabawie,
lecz nie pora na nas.
Jedna zła dziewczyna to nie wszystko,
po ziemi chodzą Weroniki śliczne,
wyciągnij rękę, nie noś głowy nisko,
bo nie pora na nas...
Uwierz mi - warto żyć,
życie to jest taka świetna sprawa,
póki trwa, póki trwa,
póki jeszcze kipi jak karnawał.
Po ziemi chodzą Weroniki śliczne,
ich dusze są jak ciepłe winogrona,
zachowaj dla nich swoje serce czyste,
wracaj, wracaj do nas.
Nie kalecz się, braciszku, nawet różą,
odjazdu nie nazywaj pięknym balem,
pozostaw pusty peron przed podróżą,
bo nie pora na nas.
Uwierz mi - warto żyć,
życie to jest taka świetna sprawa,
póki trwa, póki trwa,
póki jeszcze kipi jak karnawał.
popatrz na mnie, bracie, ja też krwawię,
od wieków już nie tańczę na zabawie,
lecz nie pora na nas.
Jedna zła dziewczyna to nie wszystko,
po ziemi chodzą Weroniki śliczne,
wyciągnij rękę, nie noś głowy nisko,
bo nie pora na nas...
Uwierz mi - warto żyć,
życie to jest taka świetna sprawa,
póki trwa, póki trwa,
póki jeszcze kipi jak karnawał.
Po ziemi chodzą Weroniki śliczne,
ich dusze są jak ciepłe winogrona,
zachowaj dla nich swoje serce czyste,
wracaj, wracaj do nas.
Nie kalecz się, braciszku, nawet różą,
odjazdu nie nazywaj pięknym balem,
pozostaw pusty peron przed podróżą,
bo nie pora na nas.
Uwierz mi - warto żyć,
życie to jest taka świetna sprawa,
póki trwa, póki trwa,
póki jeszcze kipi jak karnawał.