Właściwie każdy jest wariatem
Tylko nie którzy się nie przyznają
Zbyt trudno jest się z tym pogodzić
Nienawidzić rzeczy które tak kochają
A ja ja ja lubię siebie
A ja ja ja i gadać do drzew
Gdy ludzie mnie nie słyszą
Czasem w nocy słychać głośny śpiew
Rzadko przerywamy
Cisze
Czasem w nocy tańczę dziki taniec
Może ktoś patrzy lecz nie widzi
Budzę się przerażona tupotem serca
zasypiam by się nie wstydzić
A ja ja ja lubię siebie
A ja ja ja i gadać do drzew
Gdy ludzie mnie nie słyszą
czasem w nocy słychać głośny śpiew
Rzadko przerywamy
rzadko przerywamy
cisze
A ja ja ja lubię chodzić lasem
I gadać do drzew
Gdy ludzie mnie nie słyszą
Czasem w nocy słychać głośny śpiew
Rzadko przerywamy
Rzadko przerywamy
...
Tylko nie którzy się nie przyznają
Zbyt trudno jest się z tym pogodzić
Nienawidzić rzeczy które tak kochają
A ja ja ja lubię siebie
A ja ja ja i gadać do drzew
Gdy ludzie mnie nie słyszą
Czasem w nocy słychać głośny śpiew
Rzadko przerywamy
Cisze
Czasem w nocy tańczę dziki taniec
Może ktoś patrzy lecz nie widzi
Budzę się przerażona tupotem serca
zasypiam by się nie wstydzić
A ja ja ja lubię siebie
A ja ja ja i gadać do drzew
Gdy ludzie mnie nie słyszą
czasem w nocy słychać głośny śpiew
Rzadko przerywamy
rzadko przerywamy
cisze
A ja ja ja lubię chodzić lasem
I gadać do drzew
Gdy ludzie mnie nie słyszą
Czasem w nocy słychać głośny śpiew
Rzadko przerywamy
Rzadko przerywamy
...