.

Równowaga Lyrics

Joł...patrz się...patrz
A...patrz się...patrz...um
Równowaga...patrz się...patrz...patrz...um
Równowaga...patrz...tak na niej polegam
[RAH]
Z Marsem po Ziemi
Z Wenus w powietrznej przestrzeni
Remis, złączeni czymś w stylu chemii
Uwolnieni z Krainy Cieni
Uniesieni w świetle promieni
Panowie paniom, panie panom
Kochają - ranią, wyznają - kłamią
Skutek związki zatrute, doza serum
Poza tym symbioza bohaterów
Przyczyna sporów wielu, w portfelu czeluść
Kontra konta pękające bez celu
Pełen luz plus do wersów sus - dziełem
Vesrus mózg, pustka i idee
Priorytety, bzdety, tandety, konkrety
Raz - wady, a dwa - zalety
Dni i noce, moce - słabostki
Krocie - drobnostki, starocie - ciekawostki
Skomplikowane troski - proste wnioski
Spreparowane pogłoski
[FO & RAH]
To czarne, a to białe - szare po miedzy nimi
To marne tamto trwałe - średnią wynik
Constans stałe - szale w jednej linii
Równowaga w asymetrii - finisz

[FO]
Patrz się, patrzcie się nieomylni
Masz to nasz styl, styl, styl i
I znasz się, znasz, znasz nie słuchasz opinii
Zawsze wszyscy inni, sami sobie winni
Zauważ, że waże słowa, a każde to połowa
Miażdżę s***jami jak Ash Ketchan pokemonami
Poważnie jak dynamit
Jawna prawda ukryta między wersami
Pijani, że ani ci się nie śni
Porwani przez huragan treści na części
Do nieba, nie ma przebacz!
Patrz świat biały jak kreda, czarny jak heban
Równowaga ta na niej polegam
Dalej już nie wybiegam nie trzeba
Bo nie ma już nic, totalna pustka
Mikrofony ustaw w dwie strony l***ra
[FO & RAH]
Równowaga ta na niej polegam
Dalej już nie wybiegam nie trzeba
Bo nie ma już nic, totalna pustka
Mikrofony ustaw w dwie strony l***ra

Równowaga ta na niej polegam
Dalej już nie wybiegam nie trzeba
Bo nie ma już nic, totalna pustka
Mikrofony ustaw w dwie strony l***ra
Report lyrics