Tak jak plano wałem
Przekopiowałem cały internet na winyle dziś rano
Wziąłem gramofon na kolano i wysłuchałem go jak
Naiwniacy radia kuszeni SMS-ową wygraną
Jak psycholog Soprano,
I wiecie co? Potrzebny nam nowy kanon nie Konan ale Kononowicz narodów
Umysłowo lekki jak Danone
Bo dopiero jak niczego nie będzie to będzie znowu sens tworzyć...
Wszystko już powiedziano i zagrano nano watorskość nie ma witamin
Od kilkunastu lat kopiujemy się jak testy na egzamin
Powtarzamy jak Kevin na Polsacie, jak maszynowy karabin
A wszystkie mądrości zawarł w sobie antyczny pergamin
Wyświechtane frazesy - viva la to samo
Tak samo i ciągle o tym samym
Plagiaty jak nieszczęścia maszerują parami
Cywilizacjo zamilcz
Wszystko wtórne jak butelki, jak plastik
Nowi aktorzy, te same dialogi
Ujęcia i jazdy
Astygmatyzm wizji koniunktury chwasty
Blaza i hedonizm korporacji trasty
Ludzie chorągiewki
Dubstep reggae nowe gwiazdy
Cywilizacja paracetamolu szuka nowego Fantasty!
I ja w tym wszystkim powtarzam się myśląc, że posiadłem styl własny
Więc tylko cicho liczę, że jestem 10ty a nie tysiąc piętnasty
Przekopiowałem cały internet na winyle dziś rano
Wziąłem gramofon na kolano i wysłuchałem go jak
Naiwniacy radia kuszeni SMS-ową wygraną
Jak psycholog Soprano,
I wiecie co? Potrzebny nam nowy kanon nie Konan ale Kononowicz narodów
Umysłowo lekki jak Danone
Bo dopiero jak niczego nie będzie to będzie znowu sens tworzyć...
Wszystko już powiedziano i zagrano nano watorskość nie ma witamin
Od kilkunastu lat kopiujemy się jak testy na egzamin
Powtarzamy jak Kevin na Polsacie, jak maszynowy karabin
A wszystkie mądrości zawarł w sobie antyczny pergamin
Wyświechtane frazesy - viva la to samo
Tak samo i ciągle o tym samym
Plagiaty jak nieszczęścia maszerują parami
Cywilizacjo zamilcz
Wszystko wtórne jak butelki, jak plastik
Nowi aktorzy, te same dialogi
Ujęcia i jazdy
Astygmatyzm wizji koniunktury chwasty
Blaza i hedonizm korporacji trasty
Ludzie chorągiewki
Dubstep reggae nowe gwiazdy
Cywilizacja paracetamolu szuka nowego Fantasty!
I ja w tym wszystkim powtarzam się myśląc, że posiadłem styl własny
Więc tylko cicho liczę, że jestem 10ty a nie tysiąc piętnasty