Wy...
Chłopcy z dynamitu, utkani ze szmat
Bawicie się barwami tak, by świat nie wiedział
My...
Chłopcy z dynamitu, utkani ze szmat
Bawimy się barwami tak, by świat nie wiedział
Że jesteśmy sami i...
Noc...
Potargane niebo pokazujemy palcami
Chodzimy po śródmieściu wciąż
Myślimy o tym samym
Tak... tak... tak...
Na palcach się wspinamy
I ciągle
Jest nam zimno
Swój organizm wychładzamy
Kłócimy się z własnymi l***erkami i...
Siłą grawitacji
Naszym martwym przyciąganiem i...
Gwiżdżemy i trąbimy wciąż
Na skrzydlatych ozłociaczy
I niby
Ktoś fizycznie cały czas jest z nami
Niebo pokazuje nam palcami i...
To tylko my...
To tylko my...
To tylko my...
Chłopcy z dynamitu, utkani ze szmat
Bawicie się barwami tak, by świat nie wiedział
My...
Chłopcy z dynamitu, utkani ze szmat
Bawimy się barwami tak, by świat nie wiedział
Że jesteśmy sami i...
Noc...
Potargane niebo pokazujemy palcami
Chodzimy po śródmieściu wciąż
Myślimy o tym samym
Tak... tak... tak...
Na palcach się wspinamy
I ciągle
Jest nam zimno
Swój organizm wychładzamy
Kłócimy się z własnymi l***erkami i...
Siłą grawitacji
Naszym martwym przyciąganiem i...
Gwiżdżemy i trąbimy wciąż
Na skrzydlatych ozłociaczy
I niby
Ktoś fizycznie cały czas jest z nami
Niebo pokazuje nam palcami i...
To tylko my...
To tylko my...
To tylko my...