.

Shimmy szuja Lyrics

Szuja, naomamiał, natruł i nabujał!
Szuja, a wierzyłam przecież mu jak nikt!
Szuja,dziecku kazał mówić: 'Proszę wuja'!
Alleluja wesołego zrobił mi i znikł!!!
Szuja, obrzydliwa larwa i szczeżuja!
Szuja - do najtępszych pierwotniaków rym!
Szuja, bezlitosny kamień i statuja!
Fałsz i ruja bezustannie powodują nim!!!

Gdy życie zdarło z faceta już maskę,
Gdy mu fasada rozwala się z trzaskiem,
Gdy zza niej wyjrzy jak małpa z pokrzywy
Pysk zły i obrzydliwy i pryśnie cały blef -
O, wtedy chociaż się pragniesz powściągać
Nie nasobaczyć i nie naurągać,
Choć inwektywą żywą nie chcesz chlustać
To same twe usta wykrzykną tobie wbrew:
Szuja! Pióra by pożyczyć od 'Anuja',
Szuja! By opisać co to jest za typ!
Szuja! kawał matrymonialnego zbója,
Z pieszczot dwója, nieudana galareta z ryb!!!
Szuja, najpiękniejszy kęs mi życia ujadł,
Szuja, toczył ze mnie hektolitry łez,
Szuja, cóż takiego uczyniłam mu ja,
Żem jak tuja poderżnięta przezeń dzisiaj jest???

Mówię wam, poderżniętam jest...

Teledysk
Report lyrics