Ref. x2:
choć mam bałagan metryki, to układam swe nawyki
pomaga mi w tym zasada, że to ja władam i tym
co posiadam w DNA, i na HDD mam wbite
mają tanczyć jak im zagram ja, a nie grać muzykę
Buka:
zmieniłem fajki na najki, na siłkę, LM-y lajty na laki strajki, ale w piłkę
chłopaki, jest fajnie, teraz to feel greejt
zmieniłem stanie na przystanku na jechanie bajcyklem
chlanie na pływanie, ale zwykłe
zwykle miałem banię, dziś bania jest zwykle mydlana
gdy idę na fitness zamiast na imprę do rana
rano zostaje mi siana, wcześniej to paliłem farmę
i nie chciało już wracać, podobno waliłem karmę
pływam żabką po saunie, nie po żabce w parku z alko
a w Biedronce to kupuję jajka, a nie Jack Daniels, ziom
zamiast jarania mam nagrania w HD, A-DHD mam od grania
a nie brania białej Szmaty
mam do posprzątania chaty, a nie brania ich na nią
i spania na tym, co do rana przetrwało
daleko mi do pana z panią, co ma dekalog na strychu
ale wbijam tam z wiarą zmienić katalog nawyków
Ref. x2
Rahim:
któż znał starego Raha, wie, jak gnał po macha
na-chama od-rana, od-lat od-miana
stróż stał, gdy w głowie czarne myśli miał #O-bama
dziś barw pano-rama, o-klaski #Halama
lubił dobrze pojeść, jadł jak pojeb
szczególnie ochoczo nocą, gdy płonął sort
chwycił za rękojeść, ściął nawyki swoje
gruby brzuch dał pretekst na dietę i sport
dawniej zażywał mnóstwo fiest i sjest
hulał ostro fest, by dziś jeść ostro-pest
przypomniał sobie wnet: „życie jedno jest"
można zmiany wnieść, zostać best of the best
z nocnego marka wykluł się ranny ptaszek
pisklaczek Raszek, co na tył daje daszek
nie skacze z kwiatka na kwiatek, a na smaczek
raz dziewczyna, raz zwiększ masę
Ref. x2
choć mam bałagan metryki, to układam swe nawyki
pomaga mi w tym zasada, że to ja władam i tym
co posiadam w DNA, i na HDD mam wbite
mają tanczyć jak im zagram ja, a nie grać muzykę
Buka:
zmieniłem fajki na najki, na siłkę, LM-y lajty na laki strajki, ale w piłkę
chłopaki, jest fajnie, teraz to feel greejt
zmieniłem stanie na przystanku na jechanie bajcyklem
chlanie na pływanie, ale zwykłe
zwykle miałem banię, dziś bania jest zwykle mydlana
gdy idę na fitness zamiast na imprę do rana
rano zostaje mi siana, wcześniej to paliłem farmę
i nie chciało już wracać, podobno waliłem karmę
pływam żabką po saunie, nie po żabce w parku z alko
a w Biedronce to kupuję jajka, a nie Jack Daniels, ziom
zamiast jarania mam nagrania w HD, A-DHD mam od grania
a nie brania białej Szmaty
mam do posprzątania chaty, a nie brania ich na nią
i spania na tym, co do rana przetrwało
daleko mi do pana z panią, co ma dekalog na strychu
ale wbijam tam z wiarą zmienić katalog nawyków
Ref. x2
Rahim:
któż znał starego Raha, wie, jak gnał po macha
na-chama od-rana, od-lat od-miana
stróż stał, gdy w głowie czarne myśli miał #O-bama
dziś barw pano-rama, o-klaski #Halama
lubił dobrze pojeść, jadł jak pojeb
szczególnie ochoczo nocą, gdy płonął sort
chwycił za rękojeść, ściął nawyki swoje
gruby brzuch dał pretekst na dietę i sport
dawniej zażywał mnóstwo fiest i sjest
hulał ostro fest, by dziś jeść ostro-pest
przypomniał sobie wnet: „życie jedno jest"
można zmiany wnieść, zostać best of the best
z nocnego marka wykluł się ranny ptaszek
pisklaczek Raszek, co na tył daje daszek
nie skacze z kwiatka na kwiatek, a na smaczek
raz dziewczyna, raz zwiększ masę
Ref. x2