Panie konsulu ja chcę zwiedzać, nie do pracy
Każdy z Was tak mówi, żaden nie wraca.
Panie konsulu ja chcę zwiedzać, nie do pracy
Każdy z Was tak mówi, żaden nie wraca.
Wiza, chcę zobaczyć Amerykę, budi baj baj Bas Tajpan
Wiza, co w paszport mam wbite, a dena dena dena den (?)
Chcę polecieć, zobaczyć wielki kanion, kilka innych rzeczy,
Manhattan, drapacze chmur, kilka basebolowych meczy
W Polsce wie pan, znam to tylko z telewizji,
Yellowstone, gejzer i niedźwiedzie grizzly,
Chcę zobaczyń Nowy Jork, na ?plante? Los Angeles,
Chcę zobaczyc o czym mówili przyjaciele
Pan rozumie, ja poprostu zwiedzać chcę
Słabo to widzę, nie wyglądasz na turyste.
Wiza, chcę zobaczyć Amerykę, budi baj baj Bas Tajpan
Wiza, co w paszport mam wbite, a dena dena dena den (?)
Wiza, chcę zobaczyć Amerykę, budi baj baj Bas Tajpan
Wiza, co w paszport mam wbite, a dena dena dena den (?)
Trzy miesiące minęły, znów w kolejce stoję z wnioskiem
Sto dolarów wpłaty i rachunek przyniosłem,
to już dwie stówy i pewności żadnej, czy przejdę tym razem, czy z hukiem wypadnę.
Pani w okienku uśmiechnięta, ale co za tym się kryje
Ręce się trzęsą, serce w piersi mocno bije,
Pani rozumie, dla Poloni zagrać chcę.
Ty ?śpiewasz? z tą brodą , wyglądasz na terrorystę.
Wiza, chcę zobaczyć Amerykę, budi baj baj Bas Tajpan
Wiza, co w paszport mam wbite, a dena dena dena den (?)
Wiza, chcę zobaczyć Amerykę, budi baj baj Bas Tajpan
Wiza, co w paszport mam wbite, a dena dena dena den (?)
Trzecie podejście, szansa, Obama prezydentem,
Może się uda chodź miny decydentów mętne,
Panie konsulu nie chcę być dłużej niż mogę,
Chcę zwiedzić Wasz kraj, zobaczyć 66 drogę,
On usmiechnięty jasno, widzę, że rozumie mnie
Chyba ta stówa wydana dobrze, a nie w błoto jak tamte dwie,
Jednak nie, nie i jeszcze raz nie.
Słuchaj chłopcze, nasz kraj to jednak nie dla Ciebie.
Wiza, chcę zobaczyć Amerykę, budi baj baj Bas Tajpan
Wiza, co w paszport mam wbite, a dena dena dena den (?)
Wiza, chcę zobaczyć Amerykę, budi baj baj Bas Tajpan
Wiza, co w paszport mam wbite, a dena dena dena den (?)
Każdy z Was tak mówi, żaden nie wraca.
Panie konsulu ja chcę zwiedzać, nie do pracy
Każdy z Was tak mówi, żaden nie wraca.
Wiza, chcę zobaczyć Amerykę, budi baj baj Bas Tajpan
Wiza, co w paszport mam wbite, a dena dena dena den (?)
Chcę polecieć, zobaczyć wielki kanion, kilka innych rzeczy,
Manhattan, drapacze chmur, kilka basebolowych meczy
W Polsce wie pan, znam to tylko z telewizji,
Yellowstone, gejzer i niedźwiedzie grizzly,
Chcę zobaczyń Nowy Jork, na ?plante? Los Angeles,
Chcę zobaczyc o czym mówili przyjaciele
Pan rozumie, ja poprostu zwiedzać chcę
Słabo to widzę, nie wyglądasz na turyste.
Wiza, chcę zobaczyć Amerykę, budi baj baj Bas Tajpan
Wiza, co w paszport mam wbite, a dena dena dena den (?)
Wiza, chcę zobaczyć Amerykę, budi baj baj Bas Tajpan
Wiza, co w paszport mam wbite, a dena dena dena den (?)
Trzy miesiące minęły, znów w kolejce stoję z wnioskiem
Sto dolarów wpłaty i rachunek przyniosłem,
to już dwie stówy i pewności żadnej, czy przejdę tym razem, czy z hukiem wypadnę.
Pani w okienku uśmiechnięta, ale co za tym się kryje
Ręce się trzęsą, serce w piersi mocno bije,
Pani rozumie, dla Poloni zagrać chcę.
Ty ?śpiewasz? z tą brodą , wyglądasz na terrorystę.
Wiza, chcę zobaczyć Amerykę, budi baj baj Bas Tajpan
Wiza, co w paszport mam wbite, a dena dena dena den (?)
Wiza, chcę zobaczyć Amerykę, budi baj baj Bas Tajpan
Wiza, co w paszport mam wbite, a dena dena dena den (?)
Trzecie podejście, szansa, Obama prezydentem,
Może się uda chodź miny decydentów mętne,
Panie konsulu nie chcę być dłużej niż mogę,
Chcę zwiedzić Wasz kraj, zobaczyć 66 drogę,
On usmiechnięty jasno, widzę, że rozumie mnie
Chyba ta stówa wydana dobrze, a nie w błoto jak tamte dwie,
Jednak nie, nie i jeszcze raz nie.
Słuchaj chłopcze, nasz kraj to jednak nie dla Ciebie.
Wiza, chcę zobaczyć Amerykę, budi baj baj Bas Tajpan
Wiza, co w paszport mam wbite, a dena dena dena den (?)
Wiza, chcę zobaczyć Amerykę, budi baj baj Bas Tajpan
Wiza, co w paszport mam wbite, a dena dena dena den (?)