1. Ilu było tych, co płynęli
Aby wydrzeć Ci tajemnice Twe.
Ilu było tych, co zniknęli,
Bo uwiodły ich białe fale złe.
Ilu było tych, których więzisz wciąż
Czyniąc z nich swój najcenniejszy skarb.
Powiedz ile, powiedz Morze, |
Ile on dla Ciebie wart. |bis
Morze, gdybyś oddać chciało
Wszystkie cenne skarby Twe,
Ile dusz by zmartwychwstało,
A tak muszą spać, spać na Twym dnie.
2. Morze, zawsze cieszysz się,
Gdy bez końca setki łez spadają do Twych wód,
Lecz Ty więcej chcesz, chcesz tysiące,
Choć i tak nie uchylisz skarbca wrót.
Morze, ale Ty nie domyślasz się,
Że przechytrzy Cię maleńka łza.
Ona dobrze znana drogą
Dojdzie tam, do Twego dna.
Tam, gdzie serca dojść nie mogą,
Dojdzie jedna mała łza.
Morze, gdybyś oddać chciało
Wszystkie cenne skarby Twe,
Ile dusz by zmartwychwstało,
A tak muszą spać, spać muszą na Twym dnie.
Aby wydrzeć Ci tajemnice Twe.
Ilu było tych, co zniknęli,
Bo uwiodły ich białe fale złe.
Ilu było tych, których więzisz wciąż
Czyniąc z nich swój najcenniejszy skarb.
Powiedz ile, powiedz Morze, |
Ile on dla Ciebie wart. |bis
Morze, gdybyś oddać chciało
Wszystkie cenne skarby Twe,
Ile dusz by zmartwychwstało,
A tak muszą spać, spać na Twym dnie.
2. Morze, zawsze cieszysz się,
Gdy bez końca setki łez spadają do Twych wód,
Lecz Ty więcej chcesz, chcesz tysiące,
Choć i tak nie uchylisz skarbca wrót.
Morze, ale Ty nie domyślasz się,
Że przechytrzy Cię maleńka łza.
Ona dobrze znana drogą
Dojdzie tam, do Twego dna.
Tam, gdzie serca dojść nie mogą,
Dojdzie jedna mała łza.
Morze, gdybyś oddać chciało
Wszystkie cenne skarby Twe,
Ile dusz by zmartwychwstało,
A tak muszą spać, spać muszą na Twym dnie.