Nawet szept krzykiem jest z twoich róż - to kolce, czuję w dłoniach
Wsteczny bieg, suchy płacz, tyle zła - pochyła równia stroma
Nic się nie stało, to tylko gorszy dzień
Nic się nie stało, to zwykły gorszy dzień
Bez podwójnego znaczenia - i dna drugiego tu nie ma
Nic się nie stało, to tylko gorszy dzień
Nic się nie stało, to zwykły gorszy dzień
Bez podwójnego znaczenia - i dna drugiego tu nie ma
(Słodycz ust pełna gorzkich prawd z szarych barw)
Słodycz ust pełna gorzkich prawd z szarych barw - mój dzień malują myśli
Czy to ja? Czy już nie? Cały plan - stos spadających liści
Nic się nie stało, to tylko gorszy dzień
Nic się nie stało, to zwykły gorszy dzień
Bez podwójnego znaczenia - i dna drugiego tu nie ma
Nic się nie stało, to tylko gorszy dzień
Nic się nie stało, to zwykły gorszy dzień
Bez podwójnego znaczenia - i dna drugiego tu nie ma
Wsteczny bieg, suchy płacz, tyle zła - pochyła równia stroma
Nic się nie stało, to tylko gorszy dzień
Nic się nie stało, to zwykły gorszy dzień
Bez podwójnego znaczenia - i dna drugiego tu nie ma
Nic się nie stało, to tylko gorszy dzień
Nic się nie stało, to zwykły gorszy dzień
Bez podwójnego znaczenia - i dna drugiego tu nie ma
(Słodycz ust pełna gorzkich prawd z szarych barw)
Słodycz ust pełna gorzkich prawd z szarych barw - mój dzień malują myśli
Czy to ja? Czy już nie? Cały plan - stos spadających liści
Nic się nie stało, to tylko gorszy dzień
Nic się nie stało, to zwykły gorszy dzień
Bez podwójnego znaczenia - i dna drugiego tu nie ma
Nic się nie stało, to tylko gorszy dzień
Nic się nie stało, to zwykły gorszy dzień
Bez podwójnego znaczenia - i dna drugiego tu nie ma