.

Książe Lyrics

Tak wiele widział i z niejednego brzegu
pożegnał słońce spadające w dół
niejedno jabłko było tym którego
raz był tym lepszym, a raz gorszym był.
Gorącą nocą zwiedzał nową ziemię
rozwijał żagle w świerzym blasku dnia
słowami malując rosnące zagubienie
pytał
Dlaczego, dlaczego znowu jestem sam ?
Mały książe spójrz
nie to się liczy ile róż dookoła ciebie.
Mały książe mój
ja nie kłamię, zrywasz je (spalasz siebie)
Mały książe spójrz
nie to się liczy ile róż dookoła ciebie.
Mały książe mój
ja nie kłamię - zrywasz je (spalasz siebie)
Milczącym falom
swój oddawał s***ek
a wiatr porywał liście jego słów.
Chciał zwolnić w biegu
przerażony jutrem
lecz wstrzymaj zegar raz wprawiony w ruch
Więc niech horyzont goni nadaramemnie
smakując ból
pukając nieba bram.
Słowami malując rosnące zagubienie
pyta
Dlaczego, dlaczego znowu jestem sam ?
Mały książe spójrz
nie to się liczy ile róż dookoła ciebie.
Mały książe mój
ja nie kłamię
zrywasz je (spalasz siebie)
Mały książe spójrz
nie to się liczy ile róż dookoła ciebie
Mały książe mój
ja nie kłamię - zrywasz je (spalasz siebie)
(spalasz siebie)
Report lyrics