Tyle lat jak się poszło ze Lwowa,
W te i nazad obeszło się świat.
Ale Lwów człowiek w sercu zachował,
Ali zawsze wspomina go rad.
ref: Bo u nas we Lwowie wieży Eiffla nie było,
Ale fajno się żyło! No ni?
Chociaż u nas we Lwowie telewizji nie znali,
Ale klawo śpiewali! No ni?
Człowiek w dzień miał swą pracę w nocy hulał na s***er.
I z księżycem bałakał! No ni?
W całym świecie nie znajdziesz takich nocy i dni.
Jakie były we Lwowi! No ni?
Czasem chandra napadnie cię taka,
Chciałbyś żyć a tu wprost ani rusz.
Człowiek chętnie by zalał robaka,
To mu dają szampana i już.
ref: A u nas we Lwowi wina z gazem nie było,
Baczewskiego się piło! No ni?
A u nas we Lwowi ostrygów nie znali,
Tylko precli wcinali! No ni?
Człowiek szedł do "Atlasa" wypił zjadł pierwsza klasa.
Karmenadel z kosteczką. No ni?
"U Kozioła" poprawił w "De la ve" się zabawił.
Tak po lwowsku, serdecznie! No ni?
Czasem sztukniesz niechcący Francuza,
Zaraz z niego wyłazi bon ton.
Zamiast skląć cię i nabić ci guza,
To on jeszcze powiada pardon.
ref: A u nas we Lwowi eligantów nie było,
Po batiarsku się żyło! No ni?
A u nas we Lwowi tych fasonów nie znali,
Tylko w oczy gadali! No ni?
Wciąż chodziła deptakiem nagła krew z jasnym szlakiem.
Tak jak nigdzie na świecie! No ni?
I ten bałak serdeczny jeszcze w nocy się śni.
I ten Lwów! Szkoda Lwowa! No ni?