Z każdej z czterech roku pór
z kalendarza kartki fruną fur fur fur.
W kąt je rzucasz byle jak,
mało którą się przeczyta - czasu brak.
Ledwo zerwiesz się ze snu,
musisz gonić, musisz gonić, ile tchu,
lecz nim ruszysz do swych spraw,
taką nam przyjemność spraw (kwa kwa kwa kwa kwa)
Zobacz no, zobacz no,
czyje, czyje imieniny dzisiaj są
i dziecinny jakiś w głowie ułóż rym,
może komuś wielką frajdę sprawisz nim?
Zobacz no, zobacz no,
czyje, czyje imieniny dzisiaj są.
Może byle mały kwiatek sprawi, że
czyjaś s***na twarz rozjaśni nagle się.
Twardniejemy pośród trosk,
ale łatwo nasze serca zmienić w wosk.
Łatwo stopić serca lód,
gdy pamięci się poświęci mu choć łut.
Pani z kiosku, chłopcu z psem
i czyścicielowi szyb na MDM
mówił, że jest Zenek mu
więc co rano, ile tchu
Zobacz no, zobacz no. . .
z kalendarza kartki fruną fur fur fur.
W kąt je rzucasz byle jak,
mało którą się przeczyta - czasu brak.
Ledwo zerwiesz się ze snu,
musisz gonić, musisz gonić, ile tchu,
lecz nim ruszysz do swych spraw,
taką nam przyjemność spraw (kwa kwa kwa kwa kwa)
Zobacz no, zobacz no,
czyje, czyje imieniny dzisiaj są
i dziecinny jakiś w głowie ułóż rym,
może komuś wielką frajdę sprawisz nim?
Zobacz no, zobacz no,
czyje, czyje imieniny dzisiaj są.
Może byle mały kwiatek sprawi, że
czyjaś s***na twarz rozjaśni nagle się.
Twardniejemy pośród trosk,
ale łatwo nasze serca zmienić w wosk.
Łatwo stopić serca lód,
gdy pamięci się poświęci mu choć łut.
Pani z kiosku, chłopcu z psem
i czyścicielowi szyb na MDM
mówił, że jest Zenek mu
więc co rano, ile tchu
Zobacz no, zobacz no. . .