.

Archipelagi Lyrics

Archipelagi urodzajnych dni
Niezniekształcone gwałtownością spraw
Zrównoważony, jednorodny byt
Poczucie smaku, nasycenie barw
Myśli okiełznałem czule
Żądze wystroiłem w treść
Strach zawstydził się i uległ
Ciszy,której ton przepełnia dzień
Więc nasycam się dniem
Nasycam się dniem.

W odległych miastach katastrofy chceń
Samotne głowy uzbrojone w żal
A wokół mnie jak nigdy moc i sens
A wokół mnie i we mnie samym ład.
Widzę odpowiedzi, wszystkie!
Wszystkie zapytania znam!
Dawniej obciążony wstydem
Dzisiaj rozprzestrzeniam się na wiatr.
I rozrzucam na wiatr
Rozrzucam na wiatr

Nim w obraz doprawdy nad wyraz spójny
Przedrze się lęk odejmując mu treści.
Nie mogę cię odnaleźć i nie mogę utulić
Bezwiednie porzuciwszy materię.
Siła, co nagle wstrzymuje gest
W bezradności nieprzeniknionej
W roztargnieniu na śmierć
Zapomniałem,że ja...
Ile już lat pochłaniałem treść
Lecz po drugiej stronie...
Oto,dlaczego nie dotrze do ciebie mój znak.
Nie ma szans
Nie ma jak
Nie ma jak

Nie zapomnij o mnie.
Report lyrics
Hipertrofia (2008)
Party Wola istnienia... After party Lśnienie Diagnoza Transfuzja Przesilenie Nadmiar Nowe tereny migreny Trujące rośliny Ciągi i pociągi Osobowy Loty i odloty Emigracja Stosunek do służby wojskowej Zero osiem wojna Polish Ham Pożegnanie z mistrzami Chrum! Świadkowie schyłku czasu królestwa wiecznych chłopców Koniec pewnego etapu Początek pewnego etapu Ekhart Na na na na Zamęt Zwalniamy Widokówka Przestrzeń nie-rzeczywista Parapet Popołudnia bezkarnie cytrynowe Ślimak Cisza i ogień Epilog ze starym prykiem Archipelagi Recykling