Na przekór nowym czasom stać
Nie uda się, jak możesz bo
Tu trzeba się na pokaz śmiać
Bo winien jesteś to
Na przeciw l***ra wieszam wzrok
Choć to miał być historii krzyk
Idola sprzed mych paru lat
A znów chcę sobą być
Pozwól nam na własny koszt nosić własną twarz
Pozwól nam móc sobą zostać, jest tak wielu nas
Na przekór nowym czasom stać
Nie dacie rady, na nas grzmią
Różowo, głośno, słodko, tak
Winniście czasom to
A gdzie pokusa, żeby móc
W tej zupie ludzkiej ściszyć głos
Gdzie miejsce dla spokojnych głów
Nie mogło zniknąć stąd
Pozwól nam na własny koszt nosić własną twarz
Pozwól nam móc sobą zostać, jest tak wielu nas
Pozwól nam na własny koszt nosić własną twarz
Pozwól nam już sobą zostać, jest tak wielu nas
Nie uda się, jak możesz bo
Tu trzeba się na pokaz śmiać
Bo winien jesteś to
Na przeciw l***ra wieszam wzrok
Choć to miał być historii krzyk
Idola sprzed mych paru lat
A znów chcę sobą być
Pozwól nam na własny koszt nosić własną twarz
Pozwól nam móc sobą zostać, jest tak wielu nas
Na przekór nowym czasom stać
Nie dacie rady, na nas grzmią
Różowo, głośno, słodko, tak
Winniście czasom to
A gdzie pokusa, żeby móc
W tej zupie ludzkiej ściszyć głos
Gdzie miejsce dla spokojnych głów
Nie mogło zniknąć stąd
Pozwól nam na własny koszt nosić własną twarz
Pozwól nam móc sobą zostać, jest tak wielu nas
Pozwól nam na własny koszt nosić własną twarz
Pozwól nam już sobą zostać, jest tak wielu nas