Taki dzień się zdarza raz
Tylko raz i więcej nie
Jak zatrzymać czas
Jak zatrzymać ten
Najpiękniejszy w życiu dzień
Taki dzień z zapachem łąk
Z kroplą słońca na serca dnie
Nie wiem jak i skąd
Wpadł do moich rąk
I uśmiecha się
Ptaków świergotem podfrunął do okien od świtu
W słońcu się mieni tysiącem odcieni błękitu
Tak mi z nim dobrze, jak tylko być może najlepiej
Choć wiatr ze śmiechem powtarza mi
Taki dzień się zdarza raz
Tylko raz i więcej nie
Jak zatrzymać czas
Jak zatrzymać ten
Najpiękniejszy w życiu dzień
Taki dzień z zapachem łąk
Z kroplą słońca na serca dnie
Nie wiem jak i skąd
Wpadł do moich rąk
I uśmiecha się
Taki dzień się zdarza raz
Tylko raz i więcej nie
Jak zatrzymać czas
Jak zatrzymać ten
Najpiękniejszy w życiu dzień
Taki dzień z zapachem łąk
Z kroplą słońca na serca dnie
Nie wiem jak i skąd
Wpadł do moich rąk
I uśmiecha się
Taki dzień
O, taki dzień, dzień, dzień...
Tylko raz i więcej nie
Jak zatrzymać czas
Jak zatrzymać ten
Najpiękniejszy w życiu dzień
Taki dzień z zapachem łąk
Z kroplą słońca na serca dnie
Nie wiem jak i skąd
Wpadł do moich rąk
I uśmiecha się
Ptaków świergotem podfrunął do okien od świtu
W słońcu się mieni tysiącem odcieni błękitu
Tak mi z nim dobrze, jak tylko być może najlepiej
Choć wiatr ze śmiechem powtarza mi
Taki dzień się zdarza raz
Tylko raz i więcej nie
Jak zatrzymać czas
Jak zatrzymać ten
Najpiękniejszy w życiu dzień
Taki dzień z zapachem łąk
Z kroplą słońca na serca dnie
Nie wiem jak i skąd
Wpadł do moich rąk
I uśmiecha się
Taki dzień się zdarza raz
Tylko raz i więcej nie
Jak zatrzymać czas
Jak zatrzymać ten
Najpiękniejszy w życiu dzień
Taki dzień z zapachem łąk
Z kroplą słońca na serca dnie
Nie wiem jak i skąd
Wpadł do moich rąk
I uśmiecha się
Taki dzień
O, taki dzień, dzień, dzień...