Ja pójdę sama,Ty idź sam
Gram melodramat, wiem, że gram
Trochę kłamałam, to był błąd
To był błąd, idę stąd
Odchodzę miły, muszę iść
Już nie mam siły z Tobą być
Coś pogubiłam w środku dni
Nie wiem co, muszę iść
Ja pójdę sama, Ty idź sam
Gram melodramat, wiem, że gram
Tak jest najczęściej, gdy nagły ból
Obsadza nas w najgłupszej z ról
Albo się płacze, albo kpi
Zbyt głośny śmiech, a łzy
A łzy, za słone
I braknie słów dla takich chwil
Kiedy nadchodzi to nie uniknione
Dlatego wybacz miły
Jeżeli coś nie tak
Odchodzę miły, muszę iść
Już nie mam siły z Tobą być
Coś pogubiłam w środku dni
Nie wiem co, muszę iść
Ja pójdę sama, Ty idź sam
Gram melodramat, wiem, że gram
Tak jest najczęściej, gdy nagły ból
Obsadza nas w najgłupszej z ról
Albo się płacze, albo kpi
Zbyt głośny śmiech, a łzy
A łzy, za słone
I braknie słów dla takich chwil
Kiedy nadchodzi to nie uniknione
Dlatego wybacz miły
Jeżeli coś nie tak
Gram melodramat, wiem, że gram
Trochę kłamałam, to był błąd
To był błąd, idę stąd
Odchodzę miły, muszę iść
Już nie mam siły z Tobą być
Coś pogubiłam w środku dni
Nie wiem co, muszę iść
Ja pójdę sama, Ty idź sam
Gram melodramat, wiem, że gram
Tak jest najczęściej, gdy nagły ból
Obsadza nas w najgłupszej z ról
Albo się płacze, albo kpi
Zbyt głośny śmiech, a łzy
A łzy, za słone
I braknie słów dla takich chwil
Kiedy nadchodzi to nie uniknione
Dlatego wybacz miły
Jeżeli coś nie tak
Odchodzę miły, muszę iść
Już nie mam siły z Tobą być
Coś pogubiłam w środku dni
Nie wiem co, muszę iść
Ja pójdę sama, Ty idź sam
Gram melodramat, wiem, że gram
Tak jest najczęściej, gdy nagły ból
Obsadza nas w najgłupszej z ról
Albo się płacze, albo kpi
Zbyt głośny śmiech, a łzy
A łzy, za słone
I braknie słów dla takich chwil
Kiedy nadchodzi to nie uniknione
Dlatego wybacz miły
Jeżeli coś nie tak