Chciałbym znowu mieć
Nad językiem władzę
Opowiedzieć ci
Prosto bez dwóch zdań
O miłości co
Jest jak obca mowa
Chcę zrozumieć ją
Przekład wierny dać
Chciałbym umieć znów
O miłości gadać
Bez banalnych słów
I zmęczonych fraz
W ustach drętwa mowa
W głowie piękne słowa
W ustach drętwa mowa
W głowie zamęt i ty
Uwięzione gdzieś
Na końcu języka
Dobre słowa śpią
Czas obudzić je
W ustach drętwa mowa
W głowie piękne słowa
W ustach drętwa mowa
W głowie zamęt i ty
Chociaż znam mowę ludzi
Zwierząt, gwiazd i aniołów
Nie chce się jeszcze zbudzić
Język mój
Mógłbym dziś góry przenieść
Wróżyć z chmur wszystko wiedzieć
Ale wciąż słodko drzemie
Język mój
W ustach drętwa mowa
W głowie piękne słowa
W ustach drętwa mowa
W głowie zamęt i ty
Nad językiem władzę
Opowiedzieć ci
Prosto bez dwóch zdań
O miłości co
Jest jak obca mowa
Chcę zrozumieć ją
Przekład wierny dać
Chciałbym umieć znów
O miłości gadać
Bez banalnych słów
I zmęczonych fraz
W ustach drętwa mowa
W głowie piękne słowa
W ustach drętwa mowa
W głowie zamęt i ty
Uwięzione gdzieś
Na końcu języka
Dobre słowa śpią
Czas obudzić je
W ustach drętwa mowa
W głowie piękne słowa
W ustach drętwa mowa
W głowie zamęt i ty
Chociaż znam mowę ludzi
Zwierząt, gwiazd i aniołów
Nie chce się jeszcze zbudzić
Język mój
Mógłbym dziś góry przenieść
Wróżyć z chmur wszystko wiedzieć
Ale wciąż słodko drzemie
Język mój
W ustach drętwa mowa
W głowie piękne słowa
W ustach drętwa mowa
W głowie zamęt i ty