Ooł, ooł, ooł, ooł, ooł,
Zgadnij kto?
Ooł, ooł,
Zgadnij kto?
Ooł, ooł, ha!
Oł Mixtape Wu, mamuśko!
Dla wszystkich moich dobrych sztuk,
Wkurwiają was te szmule co?
I wiecie co im mówię?
Na co się patrzysz, ha?
Nie ma co patrzysz, ha?
Weź na mnie nakrzycz, ha?
Niuniu weź odbij raz,
Tak mówię do tych sztuk,
Wiesz do tych z pretensjami,
Bo widzę, że masz stringi,
Ale zgubiłaś stanik,
Jak potrzebujesz blasku
Ogrzej się w moim, bo
Gdy nakładałaś make up
Wysiadł Ci chyba prąd,
Czego od mnie chcesz?
Nie jesteś moja liga,
Nie wiem co ćpałaś i piłaś,
Nie jesteś moja liga,
Oo tylko weź mnie szturchnij,
A jutro Twoja mama może nie poznać córki,
Lepiej schowaj pazurki i miejsca mi ustąp,
Bo przysięgam, że cierpliwość mam bardzo wybiórczą,
Co? Co? Co? Czy to do mnie na pewno?
I powiedz czy naprawdę chcesz się stać legendą?
Co? Co? Co? Coś mówiłaś do Wdowy?
Ty co najwyżej możesz za mną drinki nosić.
Nie wiem co Ty myślisz ale lepiej tylko myśl,
Bo podejdziesz za blisko to zarobisz u mnie w pysk,
I zrób mi coś, no zrób mi coś, no zrób mi coś, no zrób mi coś, no
Nie słyszę co mówisz ale tylko jeden raz,
Bo dobrze wiesz za drugim możesz dostać u mnie w twarz,
I zrób mi coś, no zrób mi coś, no zrób mi coś, no zrób mi coś, no
Zostawiam pensję w Zarze, zresztą weź na mnie popatrz,
Tak pensję przy barze, Ty przemycasz swój browar,
Prędzej tu wjadę na ksywę WdoWa,
Ty się pierdol z bramkarzem i wyleć na kopach,
Tak smakuje sukces mam czołówkę na płytach,
Może Cię któryś puknie, chcesz? To ich zapytam,
Ooł ale musisz mnie Gula la,
Gdy pogadać ze mną chce dzisiaj nawet Twój palant,
Stul lala pysk i pogódź się z tym,
Kiedy ja tu jestem to tu nie ma lepszych,
Wnoszę butelki, ochrona nie wyrzuca,
Bo ze Szamalem w weekendy dajemy miesięczy ubaw,
Tobie daje w dół kciuka jak Mes i Pyskaty,
Wiem, że swędzi Cię pupa słysząc:
Ten Typ Mes, Pyskaty.
Czuję to na kilometr cały Twój nędzny styl
I ten smród bazarowych Gucci, mvp,
Nie wiem co Ty myślisz ale lepiej tylko myśl,
Bo podejdziesz za blisko to zarobisz u mnie w pysk,
I zrób mi coś, no zrób mi coś, no zrób mi coś, no zrób mi coś, no
Nie słyszę co mówisz ale tylko jeden raz,
Bo dobrze wiesz za drugim możesz dostać u mnie w twarz,
I zrób mi coś, no zrób mi coś, no zrób mi coś, no zrób mi coś, no
W sumie nie wiem co tu robisz,
Bo ten lokal nie jest tani,
A Ty przecież już oddałaś kupon na drinka gratis,
Przecież już obskoczyłaś potencjalnych sponsorów,
I nie wyrwałaś nic prócz paru łonowych włosów,
Suko proszę, ja jestem w ciężkim szoku,
Jak Twoi rodzie mogli dać Ci wyjść tak z domu?
I jeśli myślisz, że wyglądasz dobrze szmulo,
Radzę zmień koleżanki, bo te Cię okłamują,
Naprawdę chciałabym Ci pomóc, pomóc,
Więc mogę Ci odmachać i się promuj, promuj,
Jak nie chcesz dostać w pysk to się hamuj, hamuj,
Bo jestem właśnie z tych co się nie opierdalają.
Nie wiem co Ty myślisz ale lepiej tylko myśl,
Bo podejdziesz za blisko to zarobisz u mnie w pysk,
I zrób mi coś, no zrób mi coś, no zrób mi coś, no zrób mi coś, no
Nie słyszę co mówisz ale tylko jeden raz,
Bo dobrze wiesz za drugim możesz dostać u mnie w twarz,
I zrób mi coś, no zrób mi coś, no zrób mi coś, no zrób mi coś, no
Siema, Ten Typ Mes,
Primo do wszystkich osób, które wnioskują z klipów, że lubię policzkować kobiety,
robię to tylko w łóżku gdy czuję, że mamy wspólny fetysz.
Sekundo na najbie. Stawiam dwieście czterdzieści siedem złotych na Wdowę,
że rozprawi się z tą głupią procą przed drugą rundą, fajnie, fajnie? Achaś.
Zgadnij kto?
Ooł, ooł,
Zgadnij kto?
Ooł, ooł, ha!
Oł Mixtape Wu, mamuśko!
Dla wszystkich moich dobrych sztuk,
Wkurwiają was te szmule co?
I wiecie co im mówię?
Na co się patrzysz, ha?
Nie ma co patrzysz, ha?
Weź na mnie nakrzycz, ha?
Niuniu weź odbij raz,
Tak mówię do tych sztuk,
Wiesz do tych z pretensjami,
Bo widzę, że masz stringi,
Ale zgubiłaś stanik,
Jak potrzebujesz blasku
Ogrzej się w moim, bo
Gdy nakładałaś make up
Wysiadł Ci chyba prąd,
Czego od mnie chcesz?
Nie jesteś moja liga,
Nie wiem co ćpałaś i piłaś,
Nie jesteś moja liga,
Oo tylko weź mnie szturchnij,
A jutro Twoja mama może nie poznać córki,
Lepiej schowaj pazurki i miejsca mi ustąp,
Bo przysięgam, że cierpliwość mam bardzo wybiórczą,
Co? Co? Co? Czy to do mnie na pewno?
I powiedz czy naprawdę chcesz się stać legendą?
Co? Co? Co? Coś mówiłaś do Wdowy?
Ty co najwyżej możesz za mną drinki nosić.
Nie wiem co Ty myślisz ale lepiej tylko myśl,
Bo podejdziesz za blisko to zarobisz u mnie w pysk,
I zrób mi coś, no zrób mi coś, no zrób mi coś, no zrób mi coś, no
Nie słyszę co mówisz ale tylko jeden raz,
Bo dobrze wiesz za drugim możesz dostać u mnie w twarz,
I zrób mi coś, no zrób mi coś, no zrób mi coś, no zrób mi coś, no
Zostawiam pensję w Zarze, zresztą weź na mnie popatrz,
Tak pensję przy barze, Ty przemycasz swój browar,
Prędzej tu wjadę na ksywę WdoWa,
Ty się pierdol z bramkarzem i wyleć na kopach,
Tak smakuje sukces mam czołówkę na płytach,
Może Cię któryś puknie, chcesz? To ich zapytam,
Ooł ale musisz mnie Gula la,
Gdy pogadać ze mną chce dzisiaj nawet Twój palant,
Stul lala pysk i pogódź się z tym,
Kiedy ja tu jestem to tu nie ma lepszych,
Wnoszę butelki, ochrona nie wyrzuca,
Bo ze Szamalem w weekendy dajemy miesięczy ubaw,
Tobie daje w dół kciuka jak Mes i Pyskaty,
Wiem, że swędzi Cię pupa słysząc:
Ten Typ Mes, Pyskaty.
Czuję to na kilometr cały Twój nędzny styl
I ten smród bazarowych Gucci, mvp,
Nie wiem co Ty myślisz ale lepiej tylko myśl,
Bo podejdziesz za blisko to zarobisz u mnie w pysk,
I zrób mi coś, no zrób mi coś, no zrób mi coś, no zrób mi coś, no
Nie słyszę co mówisz ale tylko jeden raz,
Bo dobrze wiesz za drugim możesz dostać u mnie w twarz,
I zrób mi coś, no zrób mi coś, no zrób mi coś, no zrób mi coś, no
W sumie nie wiem co tu robisz,
Bo ten lokal nie jest tani,
A Ty przecież już oddałaś kupon na drinka gratis,
Przecież już obskoczyłaś potencjalnych sponsorów,
I nie wyrwałaś nic prócz paru łonowych włosów,
Suko proszę, ja jestem w ciężkim szoku,
Jak Twoi rodzie mogli dać Ci wyjść tak z domu?
I jeśli myślisz, że wyglądasz dobrze szmulo,
Radzę zmień koleżanki, bo te Cię okłamują,
Naprawdę chciałabym Ci pomóc, pomóc,
Więc mogę Ci odmachać i się promuj, promuj,
Jak nie chcesz dostać w pysk to się hamuj, hamuj,
Bo jestem właśnie z tych co się nie opierdalają.
Nie wiem co Ty myślisz ale lepiej tylko myśl,
Bo podejdziesz za blisko to zarobisz u mnie w pysk,
I zrób mi coś, no zrób mi coś, no zrób mi coś, no zrób mi coś, no
Nie słyszę co mówisz ale tylko jeden raz,
Bo dobrze wiesz za drugim możesz dostać u mnie w twarz,
I zrób mi coś, no zrób mi coś, no zrób mi coś, no zrób mi coś, no
Siema, Ten Typ Mes,
Primo do wszystkich osób, które wnioskują z klipów, że lubię policzkować kobiety,
robię to tylko w łóżku gdy czuję, że mamy wspólny fetysz.
Sekundo na najbie. Stawiam dwieście czterdzieści siedem złotych na Wdowę,
że rozprawi się z tą głupią procą przed drugą rundą, fajnie, fajnie? Achaś.