Ciągle zalatani, piątą z rzędu sprawę
Ktoś załatwić musi jeszcze dziś
Czynne całą dobę biuro z telefonem
Rzadko kiedy które długo śpi
Kochaj mnie kochaj
Topnieją śniegi znów
Kochaj mnie kochaj
Wracają ptaki z gór
Termin goni termin, my jak ślepe dzieci
Zgubiliśmy siebie, mamy cel
Wieczny kołowrotek w gęstej sieci plotek
Powolutku tłamsi ciebie, mnie
Kochaj mnie kochaj
Topnieją śniegi znów
Kochaj mnie kochaj
Wracają ptaki z gór
Zostawmy to, do diabła z tym
Odwrócić trzeba się
Zostawmy to, do diabła z tym
Na łąki wezmę cię
Kochaj mnie kochaj
Topnieją śniegi znów
Kochaj mnie kochaj
Wracają ptaki z gór
Znowu ktoś zadzwonił rzucił nowy pomysł
Przesuniemy urlop znów o rok
Gdy będziemy starzy może zapytamy
Po co nam to było? po co to?
Kochaj mnie kochaj
Topnieją śniegi znów
Kochaj mnie kochaj
Wracają ptaki z gór
Ktoś załatwić musi jeszcze dziś
Czynne całą dobę biuro z telefonem
Rzadko kiedy które długo śpi
Kochaj mnie kochaj
Topnieją śniegi znów
Kochaj mnie kochaj
Wracają ptaki z gór
Termin goni termin, my jak ślepe dzieci
Zgubiliśmy siebie, mamy cel
Wieczny kołowrotek w gęstej sieci plotek
Powolutku tłamsi ciebie, mnie
Kochaj mnie kochaj
Topnieją śniegi znów
Kochaj mnie kochaj
Wracają ptaki z gór
Zostawmy to, do diabła z tym
Odwrócić trzeba się
Zostawmy to, do diabła z tym
Na łąki wezmę cię
Kochaj mnie kochaj
Topnieją śniegi znów
Kochaj mnie kochaj
Wracają ptaki z gór
Znowu ktoś zadzwonił rzucił nowy pomysł
Przesuniemy urlop znów o rok
Gdy będziemy starzy może zapytamy
Po co nam to było? po co to?
Kochaj mnie kochaj
Topnieją śniegi znów
Kochaj mnie kochaj
Wracają ptaki z gór